Oszczędzanie na dziecku. Jak to jest z Wami? pati1992 |
2011-01-27 01:43
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Ostatnio przeczytałam artykuł w internecie i zastanawiam się jakie rzeczy kupujecie swoim pociechom. I czy oszczędzacie na ubrankach, kosmetykach, jedzeniu, zabawkach, pampersach czy lekarzach dla waszych dzieci.
Kupujecie najlepsze firmowe rzeczy czy staracie się kupić jak najtaniej np. ubranka z komisu, używany wózek itp.
Zastanawia mnie to, ponieważ jestem zdania, że jak możemy zaoszczędzić to czemu nie? Ja np. często zaglądam do komisu dla dzieci czy do lumpeksu. Znajduję tam masę super ciuszków i co najlepsze: większość jest nowych, jeszcze z metkami! Wózek np. też mam używany, po moim kuzynie, tak samo jak łóżeczko, przewijak, bujak, krzesełko do karmienia, fotelik do samochodu i jeszcze pare rzeczy. Jedzenie też planuje sama przygotowywać dla mojej córki, bo zdrowiej i taniej.
W artykule, który przeczytałam zamieszczony był list kobiety, która opisuje, że mimo iż ma pieniądze to oszczędza na dziecku, mimo to dziecku niczego nie brakje...przeczytałam trochę komentarzy pod artykułem i byłam lekko zdziwiona... Dlatego chciałabym znać Wasze zdanie na ten temat.
A tu podaje link dla zainteresowanych:
http://www.papilot.pl/dziecko/11494/2/WASZE-LISTY-Wszyscy-mi-mowia-ze-oszczedzam-na-dziecku-Nie-kupuje-mu-markowych-ubran-specjalnych-proszkow-i-zabawek.html

TAGI

27

Odpowiedzi

(2011-01-27 10:09:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
Ps. ale kupuje tez wiele rzeczy uzywanych, co nie zmienia faktu, ze nie sa niezbedne... Ale ostatnio mialam ochote kupic wozek, bo ladny... a bylby trzeci! Pomimo, ze jeden uzywany. Na szczescie przemowilam sobie do rozumu. Ja normalnie jak dziecko... kupuje rzeczy jak dla lalki :D
(2011-01-27 10:23:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
esteria
Na jedzeniu nie oszczędzam. (to znaczy nie będę oszczędzać, bo mała je narazie tylko mleko) Pieluszki też kupuję z Pamersa, ale ostatnio znajoma poleciła mi pieluszki Dada (do nabycia w biedronce) Podobno są takie jak pampersy, tylko tańsze. Może je sprawdzimy. Ubranka kupuję nowe, no chyba że ktoś z rodziny daje używane to mała też w nich chodzi. Wózek i i nosidełko Domi ma po starszym bracie. (kolor granatowy z jasnyoniebieskim paseczkiem, więc chyba uniwersalny) Łóżeczko też miało być po bracie, ale że poszło na straty kupiliśmy jej nowe. Jeśli ja wybierałabym je to pewnie byłoby to zwykłe łóżeczko, jednak że mąż dokonywał zakupy kupił swojej księżniczce łóżeczko z baldachimem na którym wcale nie oszędzał. Jeśli chodzi o kosmetyki to już jestem przyzwyczajona że kupuję oliwkę z bambino, płyn do kąpieli z Nivea. Oczywiście jeśli jest np. w Auchanie promocja na kosmetyki czy pampersy to kupujemy na zapas, nie zepsuje się a trochę kasy mniej :)
(2011-01-27 10:24:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Nie jestem rozrzutna, ale nie żałuję też kupić droższej rzeczy- niezbędnej dziecku...
(2011-01-27 10:30:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
esteria
Jeszcze dodam, że dużo dostałam od rodziców i teściowej. Co nas odwiedzą to Domi dostanie a to body, a to pajacyka, czasami śpiochy, a starszy słodycze, czasami bluzeczke.
(2011-01-27 10:31:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
Niektórzy wychodzą z założenia, że im droższe tym lepsze.

Ja się tym nie kieruję.

I wiem, że jeśli kupię ubranko tańsze, w zwykłej hurtowni a nie w oryginalnym sklepie, to nie świadczy to o tym, że krzywdzę tym dziecko, że je nie kocham, że mu żałuję i nie jestem w stanie zrobić dla Niego wszystkiego.

Nawet gdybym była nie wiadomo jakim bogaczem, nie pozwoliła bym sobie popaść w szał ORG zakupów NON STOP.

Kilka sztuk? OK, ale nie wszystko.

Bo czasem trafi się org ubranko z dobrego materialu, ktore sie nie odbarwi i nie rozciagnie po 1 praniu w rozsądnej cenie.

Tak samo jak i ja, mam kilka ORG ubran.

Tylko, że tu jest roznica, ze ja buty ponosze minimum dwa sezony-dziecko-2 miesiace:)

Miałam na poczatku ciazy przykład-kupiłam jeden, może dwa kompleciki śpioszków do szpitala w 'marquicie', były one z wyprzedaży sezonowej, choć cena i tak nie była jakaś powalająco tania. Zwykle śpioszki przetrwaly, tamto ORG się skurczyło.
(2011-01-27 10:31:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alunia231
ja wózek mam nowy dostaliśmy w prezencie dużo rzeczy mam po bratanicy a tak to kupuje i raczej nie oszczędzam.
(2011-01-27 10:47:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77
ubranka, wózek, większość zabawek, łóżeczko, leżaczki itp...mam po starszym synku, bądź też używane kupowane na allegro, bądź od znajomych:) Natomiast kosmetyki dzieciom, pampersy kupuję firmowe i najwyższej jakości:)
(2011-01-27 11:09:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Nie oszczedzamy. Ogólnie wszystko mamy nowe ewentualnie ubranka są które zostały po mojej młodszej siostrze. Wszystko kupujemy w sklepach. Nie muszą to być body za 100 zł ale nowe. Papmersy kupujemy na propmocji, chusteczki też. Ale jesli to jest definicja oszczędzania na dziecko to nie. Nie oszczędzamy.
(2011-01-27 11:47:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamadudusia
Oszczędzanie na dziecku - dziwne stwierdzenie.
Wyprawka dla młodego kosztowała nas około 2500 zł dużo i mało bo kpiliśmy za to wózek, łóżeczko, wanienkę, przewijak, pościel, pierwsze ubranka, pieluszki i kosmetyki - bez szaleństw.
Trochę ubranek dostaliśmy po dziewczynkach moich kuzynek, potem większe po synku jednej.
Goście przynieśli też sporo ubranek, kosmetyki i pieluchy.
Teraz pampersy kupujemy na promocjach, mleko na receptę kosztuje nas 7 zł za puszkę, ubranka jeśli potrzeba coś dokupić kupuje w Tesco albo Pepco.
Zawsze jak ktoś mówi o oszczędzaniu na dziecku to się zastanawiam czy choć trochę oszczędza na swoich zachciankach. Moja kuzynka kiedyś mnie uświadamiała ile pieniedzy idzie na dziecko - przeliczylam jej to na papierosy - paczka dziennie okolo 10 zł to 300 zł w miesiącu, tego sobie niektorzy nie mogą odmówić a na dziecku będą oszczędzać....
(2011-01-27 12:07:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
My na starcie nie oszczędzaliśmy na pierwszym dziecku wogóle. oryginalne kosmetyki i pieluszki, nowe łóżeczko i wózek i ciuszki. Później kupiłam bujaczki 2 używane od znajomych a teraz krzesełko do karmienia. Dla drugiego dziecka praktycznie wszystko mamy po pierwszym poza ciuszkami :) a to czego nie mamy pewnie znajdziemy używane. Stwierdzam że na gażet typu leżaczek fiszerprajsa wydam w sklepie jakieś 3x tyle co za używany a dziecko siedzi w tym conajwyżej 3 miesiące :) to samo skoczek i inne gażety...

Podobne pytania