Ostatnio przeczytałam artykuł w internecie i zastanawiam się jakie rzeczy kupujecie swoim pociechom. I czy oszczędzacie na ubrankach, kosmetykach, jedzeniu, zabawkach, pampersach czy lekarzach dla waszych dzieci.
Kupujecie najlepsze firmowe rzeczy czy staracie się kupić jak najtaniej np. ubranka z komisu, używany wózek itp.
Zastanawia mnie to, ponieważ jestem zdania, że jak możemy zaoszczędzić to czemu nie? Ja np. często zaglądam do komisu dla dzieci czy do lumpeksu. Znajduję tam masę super ciuszków i co najlepsze: większość jest nowych, jeszcze z metkami! Wózek np. też mam używany, po moim kuzynie, tak samo jak łóżeczko, przewijak, bujak, krzesełko do karmienia, fotelik do samochodu i jeszcze pare rzeczy. Jedzenie też planuje sama przygotowywać dla mojej córki, bo zdrowiej i taniej.
W artykule, który przeczytałam zamieszczony był list kobiety, która opisuje, że mimo iż ma pieniądze to oszczędza na dziecku, mimo to dziecku niczego nie brakje...przeczytałam trochę komentarzy pod artykułem i byłam lekko zdziwiona... Dlatego chciałabym znać Wasze zdanie na ten temat.
A tu podaje link dla zainteresowanych:
http://www.papilot.pl/dziecko/11494/2/WASZE-LISTY-Wszyscy-mi-mowia-ze-oszczedzam-na-dziecku-Nie-kupuje-mu-markowych-ubran-specjalnych-proszkow-i-zabawek.html
Odpowiedzi
masę pieniędzy zaoszczędziłam, nie lubię wydawać na coś, co nie jest trwałe, a przy dziecko mało co jest trwałe lub na wiele wystarcza ;) może gdyby mnie było stać na kupno nowych rzeczy, to pewnie bym kupowała nowe. ale ja masę rzeczy dostałam, nawet nie spodziewałam się, że taką pomoc dostanę z wielu stron...
Ubranka kupuje w komisie. W ogóle jeżeli coś można użyć ponownie/naprawić/przerobić to jestem jak najbardziej "za".
Z lekarzami to nie wiem... Stanie w kolejce do publicznego pediatry to nie tylko niewygoda (na którą powiedzmy, że mnie stać) tylko narażanie dziecka na dłuższy kontakt z innymi chorymi dziećmi. My akurat mamy małą przychodnię, nie widziałam tam nigdy kolejki.
I jeszcze odnosząc się do artykułu. Fajne wakacje też można zorganizować tanio, zamiast kupować kiepskiej jakości fotelik samochodowy, który przecież ma zapewnić dziecku bezpieczeństwo!
uważam że da się oszczędzić kupując np. w lumpeksach i wcale się tego nie wstydzę, np. jeśli chodzi o wózek to szkoda mi było wydać około 1500 na tako jumper nówkę bo przecież ile dziecko pojeździ nim, kupiłam taki sam tyle że używany i jest super, a teraz na wiosne zamierzam kupić spacerówkę...wiadomo lżej i lepiej na jakiś wyjazd zapakować parasolke do auta niż taki wózek.
na pewnych rzeczach nie da się oszczędzić, np. my stosujemy kosmetyki emolium, mała ma AZS więc taniej i lepiej dla mnie wydac troche na te kosmetyki niż kupić jakiś krem dla dzieci, a potem włóczyć się z nią po lekarzach, kupywać jakieś maści itp.
oszczedzam również w ten sposób że mam wybrane sklepy gdzie np. kupuje pampersy, chusteczki nawilżające, mleko... bo te same produkty w różnych sklepach mogą mieć przebicie nawet o 5 zł.