Paróweczki... «konto zablokowane» |
2011-07-20 21:53
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dajecie swoim dzieciom parówki??? Ja dawałam ale przestałam,bo wyczytałam że to największe gówno,że są bardzo tłuste i mogą zawierać konserwanty niewskazane dla niemowlęcia (np. azotyn sodu).Dodam że moje dziecko za 4 dni skończy rok:-)i uznałam że parówki dostanie duuużo pózniej...A jak to jest u Was???

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

18

Odpowiedzi

(2011-07-21 03:47:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olucha
Już kiedyś o tym pisałam, zle się powtórze:)
Zainspirowało mnie pytanie amalka20,kóra pytała się od kiedy można podać parówkę dziecku. Ja osobiście nie będę tego robiła, bo dla mnie to jest śmieszne, ze parówce jest np. 15%, 30%, 50% wsadu mięsnego, a reszta to czysta chemia. Wiem, że pewnie od czasu do czasu nie zaszkodzi, ale.... zawsze jest jakieś ale ;)

Berlinki classic, Morliny
Są niezłe, bo aż 71 proc. składu to mięso wieprzowe. Jednak jest tu też sporo chemii i wypełniaczy, np. substancja wzmacniająca smak E 621 (glutaminian sodu) czy konserwant E 250. To azotyn sodu. Odradza się jego częste spożywanie, wchodzi on bowiem w reakcje z cząsteczkami białka, w wyniku czego mogą wytwarzać się rakotwórcze nitrozoaminy. Parówki są wyraziste w smaku, nie rozpadają się podczas gotowania.

Ważne! Jeśli kupujesz dziecku parówki, wybieraj te paczkowane – podano na nich skład, np. zawartość mięsa. W tych lepszej jakości powinno go być 60–70 proc., a tłuszczu mniej niż 20 proc. W tanich parówkach często jest tylko 30 proc. mięsa, i to złej jakości, reszta zaś to wypełniacze, chemia i tłuszcz. Jest on niewidoczny dzięki zhomogenizowaniu składników. Minusem parówek jest również duża ilość soli w(obciąża nerki).

Skład w 100 g:
kalorie: 251 kcal
białko: 12,9 g
tłuszcz: 21 g

Parówki zaliczają się do najgorszego gatunku mięs, są zaraz po konserwach mięsnych i mięso-podobnych.
(2011-07-21 05:51:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Ja raz na jakiś czas daję. Te dla dzieci są najgorsze. Mam jedne w sklepie sprawdzone, które mają w sobie 80% miesa.
(2011-07-21 11:40:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia2711
Ja tez daje raz na jakis czas. Mała uwielbia, ja tez lubię, zresztą podpisuje się i rękoma i nogami pod tym co powiedziała filka. Poza tym niekiedy takie parówki to jest jedyne co chce jesc w ogole :/ takiego mam niejadka z humorami:)
(2011-07-21 14:20:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
Wczoraj był program o GMO, więc jak podziękuję i powiem, ze chyba nic nie będę jadła:)

Parówki dostaje, jeśli my je też jemy, bo je razem z Nami.

Słoiczkowe jedzonko też posiada MOM.

Ja pomimo tego, że mieszkam w mieście nie posiadam żadnego znajomego zaufanego rzeźnika ani masarni. Nee wierzę nikomu, chyba, że robił by to ktoś w moim domu. Ale niestety....
(2011-07-21 22:48:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monkagdy
ja tez daje malemu, on szaleje za nimi ale ja tez kupuje te niepuchnące (w gzelli-parówki francuskie-pycha) albo tez są pyszne JBB - tęczowe. polecam!!!
(2011-07-22 09:30:53) cytuj
Sama nie jem odkąd znam skład (nie interesowałam się tym przez całe życie, wiec pewnie sporo tego zjadłam będąc nastolatką) nie podałabym tego gówna dziecku, sama chemia, tłuszcz i mielone dzioby z pazurami (w tych drobiowych). Nie podaję żadnego MOM'u zawartego gdziekolwiek indziej. Gerber robi paróweczki z mięsa indyczego (nie MOM), są pakowane w słoiczki i można je podawać po 12 miesiącu.

@Filka nie zgodzę się z Tobą w kwestii karmienia dziecka różnymi świństwami, bo i tak kiedyś będzie je jadło. Pewnie, że na dłuższą metę nie da się wyeliminować z diety dziecka niezdrowych pokarmów ale chyba im mniej, tym lepiej co nie??
Do tego jest coś takiego jak nawyki żywieniowe, jeśli dziecko nie będzie karmione np pasztetem, to jest duża szansa, że w późniejszym wieku wcale po niego nie sięgnie.

Zauważcie, że my nie byliśmy karmieni takim rzeczami, bo wtedy nie było takiego jedzenia. Pewnie jesteśmy dzięki temu zdrowsi, mimo że w obecnych czasach konserwanty żądzą. Nikt się nie zastanawia jaki wpływ będą miały na człowieka karmionego czymś takim od urodzenia???
(2011-07-24 19:09:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maciejka
Witaj
Niestety to prawda. Do parówek dodaje się bardzo dużo niedobrych dla dzieci dodatków. Są alergeny np: soja , gorczyca i inne. Mięsa w parówkach jest bardzo mało więc lepiej z ich jedzeniem się nie śpieszyć.
Pozdrawiam cieplutko

Podobne pytania