2012-11-08 22:24
|
Przyznam się bez bicia, że ciągle o nich myślę i nie tylko myślę. Już staram sie zminimalizować jej obecność w moim życiu do minimum, ale wchodze do sklepu po wode i uwierzcie, że nie wiem jakim cudem , ale wychodze z butelką coli. Albo mówię do Mojego , ' weeeź kup sobie puszke pepsi , wypijesz sobie do papierosa, a ja wezme łyczka tylko '. No i on pali tego papierosa, a ja pije tą pepsi, łyczka zostawiam jemu. No okrutnie mi się chce, a nie raz słyszałam, że ' nie pij coli bo dziecku oczy wypali ' i inne drastyczne przestrogi. A jak to jest naprawdę? bo przecież, coś - czym perfekcyjna pani domu czyści kibel, nie może być zdrowe.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jak się zdrowo odżywiasz to nie będzie tragedii jak raz na jakiś czas skusisz się na colę. Moim zdaniem bardziej szkodliwe jest jak kobieta wpieprza w ciąży słodycze bo obciąża wtedy swoje dziecko ryzykiem otyłości.
1 szkln. = 2 łyżki