Problem z ... galanonim |
2011-10-02 19:53
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dobry wieczór.Jestem w 30 tygodniu ciązy i tak się składa ze przytyłam juz 37 kg :( .Mój wzrost to 164cm.Czy mojemu bąblowi nic nie będzie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2011-10-02 19:56:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Nikt tego nie wie, może np urodzić się otyły.
(2011-10-02 20:02:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29
i co twój gin na to?to bardzo duzo a jeszcze 10tc przed Tobą...
(2011-10-02 20:03:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
wszystko okaże się przy porodzie,ale raczej wszystko powinno być ok,zależy od tego ile ważyłaś przed ciążą,może być też tak że będziesz miała cesarkę,powodzenia i ogranicz może trochę pożywienie:))
(2011-10-02 20:03:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi
Niezaleznie od tego ile w ciazy przytyje mama, dziecko moze byc w pelni zdrowe, badz na cos chorowac. Ja w 1ciazy przytylam 23kg a moja corcia jest szczuplusienka, bo budowe ma po mezu i jak narazie jest zdrowa jak rybka (w listopadzie skonczy 4lata), tak ze nie martw sie na zapas, bo Twoje nerwy bardziej szkodza malenstwu niz kilogramy :) pozdrawiam
(2011-10-02 20:10:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
galanonim
Siedzę w domu nie uprawiam sportu nic nawet na dwor nie wychodzę .Męcze się szybko.Słodycze jem juz umierkowanie batonik no moze 2 zjem a kidyś to masakra była
(2011-10-02 20:14:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
Siedzę w domu nie uprawiam sportu nic nawet na dwor nie wychodzę .Męcze się szybko.Słodycze jem juz umierkowanie batonik no moze 2 zjem a kidyś to masakra była
radziłabym Ci jednak wychodzić z domu (no chyba że musisz leżeć z powodu jakiegoś zagrożenia),ponieważ będzie Ci trudno przy porodzie,to wielki wysiłek dla organizmu,pomijając fakt że będzie Ci ciężko zrzucić wszystko po porodzie,mamy piękną jesień korzystaj z tego:))
(2011-10-02 20:27:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
cholesterol pewnie kosmiczny, a przytyłaś bo jesteś chora czy poprostu łakomczuszek się uruchomił w ciąży :P
(2011-10-02 21:54:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
To sporo, zwłaszcza, że jeszcze najgorszy czas przed Tobą. Ja najwięcej przytyłam w 8 i 9 miesiącu ciąży. W sumie przytyłam prawie 25 kg i myślałam że to masakra, lekarz mnie opierniczał na każdym badaniu, że powinnam mniej jeść.
W sumie to do dziś nie rozumiem jak mogłam tak przytyć bo czułam wstręt do słodkości i do tłustych rzeczy za to zajadałam się arbuzami i brzoskwiniami i innymi owocami. Połowę ciąży musiałam przeleżeć z powodu zagrożenia więc waga rosła w górę jak szalona. Dlatego między innymi panicznie boję się drugiej ciąży. Jeszcze z pierwszej zostało mi do zrzucenia prawie 10 kg aż się boję pomyśleć co by było po drugie ciąży.
(2011-10-02 23:05:01) cytuj
ciąża to nie choroba, zatem co Cię ogranicza przed wychodzeniem z domu, spacery, ruch są wręcz wskazane w ciąży (jeśli nie jest zagrożona). Tyjesz, bo siedzisz w jednym miejscu i z nudów się opychasz...Da dziecka powinnaś odżywiać się zdrowo
(2011-10-03 01:50:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
To sporo, zwłaszcza, że jeszcze najgorszy czas przed Tobą. Ja najwięcej przytyłam w 8 i 9 miesiącu ciąży. W sumie przytyłam prawie 25 kg i myślałam że to masakra, lekarz mnie opierniczał na każdym badaniu, że powinnam mniej jeść.
W sumie to do dziś nie rozumiem jak mogłam tak przytyć bo czułam wstręt do słodkości i do tłustych rzeczy za to zajadałam się arbuzami i brzoskwiniami i innymi owocami. Połowę ciąży musiałam przeleżeć z powodu zagrożenia więc waga rosła w górę jak szalona. Dlatego między innymi panicznie boję się drugiej ciąży. Jeszcze z pierwszej zostało mi do zrzucenia prawie 10 kg aż się boję pomyśleć co by było po drugie ciąży.
No tak tyle,ze ciaza ciazy nie rowna... Ja w sumie przytylam 30kg i nikt mnie nie opierniczal bo nie mial za co to nie byla moja wina.Owszem nie jadlam jak okruszek, wrecz jadlam wiecej niz przed ciaza, ale do 41tc ciazy brzydko mowiac zapierdzielalam gdzie sie da (co w sumie tez bylo intensywniejsze niz przed ciaza), a do wagi z przed ciazy bez jakis drakonskich diet doszlam troche po roku.

Acz zeby nie bylo za slodko Droga pytajaca jestem od ciebie prawie 10cm wyzsza, wiec moge sie domyslac jak fatalnie sie czujesz.

Przechodzac do najwazniejszego czyli do dziecka, no coz na pewno (mam nadzieje) masz robione na bierzaco wszystkie badania wiec lekarz widzi co i jak, rodza sie dzieci z uszczerbkiem na zdrowiu nie tylko kobiet otylych w ciazy,ale i normalnych, jednak dobrze by bylo, a zebys cos ze soba zrobila nie dlatego, ze chce byc zlosliwa tylko dla wlasnego samopoczucia, lzejszego porodu i latwiejszego powrotu do formy tuz po porodzie.
Dwa batoniki na dobe to sporo tym bardziej,ze domyslam sie, ze nie jest to twoj jedyny dzienny posilek.

Masz jeszcze 10tc na ukierunkowanie siebie na inne cele, zycze powodzenia ;).

Podobne pytania