Czy któraś z Was,bądź Waszych znajomych/ rodziny była w podobnej sytuacji?Czy dzieci urodziły się zdrowe?
Moje dziecko jest ,,dziwnie" uparte i nie chce pokazać jakiej jest płci. Co wizyta,to inne przypuszczenia. Po badaniu połówkowym napewno miała być córka,od tego czasu trzy badania usg za mną,a tam niewiadomo co właściwie widać. Mój lekarz prowadzący mówi,że pierwszy raz ma taki przypadek,że nie jest w stanie określić co widzi i nie da mi żadnej odpowiedzi. Pytałam,czy to może być związane z jakąś wadą,ale z całą pewnością to wykluczył. Byłam też na usg w innym gabinecie,a tam to samo. 3d nic nie zmieniło. Zaciśnięte ciasno nogi w pozycji miednicowej.Jedynie uspokoiłam się widokiem całkiem ładnego i zdrowego dziecka.
2018-04-19 19:45
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Naprawdę wszyscy już zbaranieli. Oczywiście nie chodzi o to,że zależy mi tylko i wyłącznie na konkretniej płci. Jest mi to obojetne,byle mieć pewność i już nie traktować ,,Żaby" bezosobowo.chłopaki chyba naprawdę chyba zaczynają myśleć,że wrócę do domu z jakimś dziwnym tworem
3 na 10 000 dzieci rodzi się z na początku niejednoznaczną płcią. Oczywiście nie mówię że tak musi być, ale nawet jeśli by tak było to trzeba po prostu się rzetelnie informować jak postępować w takiej sytuacji i nauczyć się z tym żyć. Trudno mi pisać nawet o tym bo domyślam się jak się przy tym czujesz, ale nie ma co owijac w bawełnę, takie przypadki też się zdarzają. Jednak musisz wziąć pod uwagę że może być tak a.może też być wszystko ok, do narodzin jest jeszcze sporo czasu może do tego czasu coś się zmieni.
Naprawdę wszyscy już zbaranieli. Oczywiście nie chodzi o to,że zależy mi tylko i wyłącznie na konkretniej płci. Jest mi to obojetne,byle mieć pewność i już nie traktować ,,Żaby" bezosobowo.chłopaki chyba naprawdę chyba zaczynają myśleć,że wrócę do domu z jakimś dziwnym tworem
3 na 10 000 dzieci rodzi się z na początku niejednoznaczną płcią. Oczywiście nie mówię że tak musi być, ale nawet jeśli by tak było to trzeba po prostu się rzetelnie informować jak postępować w takiej sytuacji i nauczyć się z tym żyć. Trudno mi pisać nawet o tym bo domyślam się jak się przy tym czujesz, ale nie ma co owijac w bawełnę, takie przypadki też się zdarzają. Jednak musisz wziąć pod uwagę że może być tak a.może też być wszystko ok, do narodzin jest jeszcze sporo czasu może do tego czasu coś się zmieni.Naprawdę wszyscy już zbaranieli. Oczywiście nie chodzi o to,że zależy mi tylko i wyłącznie na konkretniej płci. Jest mi to obojetne,byle mieć pewność i już nie traktować ,,Żaby" bezosobowo.chłopaki chyba naprawdę chyba zaczynają myśleć,że wrócę do domu z jakimś dziwnym tworem
3 na 10 000 dzieci rodzi się z na początku niejednoznaczną płcią. Oczywiście nie mówię że tak musi być, ale nawet jeśli by tak było to trzeba po prostu się rzetelnie informować jak postępować w takiej sytuacji i nauczyć się z tym żyć. Trudno mi pisać nawet o tym bo domyślam się jak się przy tym czujesz, ale nie ma co owijac w bawełnę, takie przypadki też się zdarzają. Jednak musisz wziąć pod uwagę że może być tak a.może też być wszystko ok, do narodzin jest jeszcze sporo czasu może do tego czasu coś się zmieni.U mnie na przemian raz syn raz corka raz nic nie było widać szło oszaleć. Kiedyś czytałam że dobry lekarz jest w stanie określić płeć. U mnie był gamoń i źle określił musiałam iść do innego.
Ten lekarz jest akurat bardzo dobry. Prowadził dwie moje ciąże. Podobnie właśnie jak przemciowejmamie :)
U mnie na przemian raz syn raz corka raz nic nie było widać szło oszaleć. Kiedyś czytałam że dobry lekarz jest w stanie określić płeć. U mnie był gamoń i źle określił musiałam iść do innego.
Ten lekarz jest akurat bardzo dobry. Prowadził dwie moje ciąże. Podobnie właśnie jak przemciowejmamie :)