Witajcie opisze w skrocie jej sprawe
Moja kuzynka jest po rozwodzie i z byłego zwiazku małżeńskiego ma przesłodką 4.5 letnia corke .Zwiazala sie z nowym super fajnym mężczyzna z którym ma niespełna 2 tyg coreczke uklada jej sie super w końcu dziewczyna odżyła i było wszystko dobrze dopóki nie zaczeła załatwiac spraw z maluchem a miedzy innymi akt urodzenia ;/ odebrala Go i patrzy a w akcie ojciec dziecka "były mąż" . Nie wierząc własnym oczom prawie zemdlała i biegiem poleciała do sądu i tam sie dowiedziała nastepujacych rzeczy .Od rozwodu musi minąć 320 dni(zabrakło jej 70dni) aby dziecko z kolejnym mężczyzną zostało uzanane jako jego, a jeżeli tak nie jest to prawnie zostaje były mąż (ja pierdziu chore) dodatkowo musi załóżyć z własnej kieszeni sprawe o wykluczenie tego ojcostwa dodatkowo kuratora dla dziecka tj.260 zl i co najwazniejsze testy DNA 2 tys zł ;/ teraz musi szukać byłego męża po Niemczech z ktorym nie ma w ogóle kontaktu (olał je totalnie cieszy sie zyciem )aby on sie tego wszystkiego zrzekł.Nie dostanie tego dodatowego becikowego ani rodzinnego na dzieci bo wszystkie zarobki byłego sie wliczaja ;/ jej obecny partner i ojciec dziecka nie ma żadnych praw do niego ,a najlepsze jest to ,że nie daj Boże dziecko bedzie ptrzebowało zgody na operacje lub przetoczenie krwi jest potrzebna zgoda byłego i szukaj wiatru w polu ;/ no i zeby było mało jak juz bedzie po wszystkim to w całkowitym odpisie aktu ur.dziecka bedzie adnotacja ,że były zrzekł sie ojcostwa ;/Nikt jej na sprawie rozwodowej nie poinformowal ,ze jest takie cos w prawie dziewczyna jest zalamana ,ale powiedziala ,ze nie podaruje juz opisala ta cala sytacje do wszystkich gazet i do tv powiedziala ,ze napisze jeszcze do rzecznik praw .JAk Wy dziewczyny myślicie ,ze ma jakies szanse wygrać z tym parabanym prawem ,a może znacie kogoś kto miał taka sytacje i jakos udało sie to inaczej załatwic?? prosze o rade i komentarze pozdrawiam
2013-11-21 22:32
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Nie fajna sytuacja. Coś nie coś o takiej sytuacji słyszałam. A nie da się z nim skontaktować przez sąd? Może sąd wysłać zawiadomienie o sprawie dotyczącej ojcostwa i wtedy pismo przychodzi na jego miejsce zameldowania. I musi się wtedy zjawić...
A no właśnie babka w sadzie jej powiedziala ,ze ma w takim razie problem bo to jest w jej obowiazku Go odszukac bo będzie szybciej bo zanim sąd Go znajdzie w Niemczech to bedzie to bardzoo dlugo trwac bo to jest jedna z wielu takich spraw ;/
Jakie testy? Rozprawa - pierwszy mąż się zrzeka ojcostwa a biologiczny ojciec deklaruje, koniec sprawy. Fakt, że prawo pokręcone ale to bez takich kosztów załatwi. Dwie moje koleżanki nie zdążyły z rozwodem i ślubem przed narodzinami kolejnego dzidziusia w nowym związku.
Sąd chce mieć czarno na białym ,że biologicznym ojcem nie jest były mąż .Zlecenie sąd wystawi ,aby szybko je zrobili ,ale pokrywa wszystko ona
Jakie testy? Rozprawa - pierwszy mąż się zrzeka ojcostwa a biologiczny ojciec deklaruje, koniec sprawy. Fakt, że prawo pokręcone ale to bez takich kosztów załatwi. Dwie moje koleżanki nie zdążyły z rozwodem i ślubem przed narodzinami kolejnego dzidziusia w nowym związku.
Sąd chce mieć czarno na białym ,że biologicznym ojcem nie jest były mąż .Zlecenie sąd wystawi ,aby szybko je zrobili ,ale pokrywa wszystko onaNie fajna sytuacja. Coś nie coś o takiej sytuacji słyszałam. A nie da się z nim skontaktować przez sąd? Może sąd wysłać zawiadomienie o sprawie dotyczącej ojcostwa i wtedy pismo przychodzi na jego miejsce zameldowania. I musi się wtedy zjawić...
A no właśnie babka w sadzie jej powiedziala ,ze ma w takim razie problem bo to jest w jej obowiazku Go odszukac bo będzie szybciej bo zanim sąd Go znajdzie w Niemczech to bedzie to bardzoo dlugo trwac bo to jest jedna z wielu takich spraw ;/