Słyszałam, że kobieta w ciąży nie może przebywać z kotami bo roznoszą jakieś bakterie czy wirusy. To prawda?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Koleżanka, która ma kota (od dawna) rozchorowała sie na toxo dopiero na początku ciąży. Na szczęście szybko to wykryto. Przez całą ciążę musiała brać antybiotyki. Teraz jej dziecko ma problem ze wzrokiem i wątrobą przez to.
Temat szeroki i gkleboki bo i tak i nie. Owszem koty sa czasem nosicelami toksoplazmozy, ale duzo latwiej jest sie nia zarazic np. jedzac niedogotowane mieso lub brudne wrzywa. Ponadto wiekszosc ludzi ma w sobie wirusa toksoplazmozy, bo jest on bardzo powszechny, wiec jest juz na nia odpornych. Jesli zrobisz test na tokso i wykaze ze masz juz antyciala( czyli mialas juz tokso wczesniej) to zaden kot Ci niestraszny bo jestes odporna. Gorzej jest jesli nie bylas nigdy zarazona tym wirusem bo wtedy musisz uwazac i na koty i na mieso, odchody, brudne warzywa( wirus jest tez w ziemi, bo przenosi sie przez odchody) Tak wiec- najpierw zrob test i mozesz spokojnie glaskac koty;)
sleepingsun, bo moze kot byl calkiem zdrowy a ona sie zarazila w inny sposob.
Mogła nawet z zjedzonej jagody w lesie na którą wcześniej nasikał np:lis, resztę Aga napisała a mam również koleżankę, która urodziła zdrową córeczkę a zaraziła się będąc w ciąży.
Dolores, a czy robila Ci badania pod katem cytomegalii? To mnie wkurza- demonizuja koty, mimo ze tak naprawde to od kota jest sie trudno zaraziac, a np. badania pod katem cytomegalii nie sa obowiazkowe, a lekarz nie uswiadamiaja, mimo ze to jest bardzo grozna choroba dla kobiety w ciazy...tak samo grozna jak tokso.
dziękuje dziewczyny ;) spytam się położnej o te badnia na najbliższej wizycie. Troche trudno unikać mi kotów jak mój facet ma dwa i pchają się na kolana i aż żal ich nie pogłaskać.
Ty jestes w 32 tc, gdyby cos bylo nie tak to by Ci juz dawno powiedzieli, bo te badania sa standardowe w ciazy. Tokso jest tez najbardziej niebezpieczna na poczatku ciazy.
z tym, że ja mieszkam w UK i u nich to nic nie wiadomo... To co w PL jest standardem tutaj jest czymś z kosmosu np wymaz pochwy lub nawet oszacowanie wagi malucha.
powiem krótko. Kobieta w ciąży musi unikać kału bezdomnych kotów ( obcych , które nie są pod stałą opieką weterynaryjną. ) aby zarazić się toxoplazmozą musiała by grzebać rękoma w tych kupkach. A przecież tak nikt nie robi ;) Większe ryzyko zarażenia się toxą jest od zjedzenia niemytej sałaty. Tak przedstawiają się badania medyczne. Pozdrawiam