Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
U mnie był już w piątek Przyjęłam, bo czemu nie jak jestem w domu to co mam się ukrywać jak dzikus jakiś ;p A też nie mam ani wody święconej, ani biblii. Ksiądz przyszedł, pogadał sobie z 5 minut i poszedł
W domu rodzinnym zawsze był przyjmowany a teraz... powiem szczerze, że nie. Jestem wierząca lecz nie praktykująca. W kościele bywamy może ze trzy razy w roku. Ale chodzi tez o to, że mi wstyd. Nie mam wody święconej, krzyża. Kropidło mi mama przywiozła jak braliśmy ślub więc nawet mam. Nie wiem jak się do tego przygotować, mama zawsze wiedziała: mieszkanie sprzątnięte, ubranie świąteczne... takie tam.
Fin jak sie zamówi to przyjdzie :)
W tym roku nie, bo chodził wczoraj w takich godz po których musiałam dziecko jechac odebrać z przedszkola i P. z pracy.
nie, w rodzinnym domu rodzice nie przyjmowali, ja też nie