Czy z powodu przyzwyczajenia do domu, rytuałów domowych, nagle wpada w zorganizowany dzień mniej więcej co do godziny, trzeba się słuchać , być grzecznym i dzielić sale/ zabawki na kilkoro dzieci.
Czy niechęć spowodowana podejściem przedszkolanek, może coś wystraszylo, zniechęciło itp.