różnie, czasami się obudzi i potrafi się sama zabawić z dobre 15-20 minut a ja mam czas na dospanie a czasami obudzi się i płacze żeby ją od razu wyciągnąć
Odpowiedzi
1. Tak, za każdym razem budziło się z płaczem. |
2. Nie, zawsze budziło się samo, bawiło się i czekało na zainteresowanie. |
3. Z reguły budziło się uśmiechnięte, tylko w przypadku choroby budziło się z płaczem. |
4. inna odp. |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Ja mam dziecko wypisz wymaluj jak z książki Tracy Hogg - za każdym razem jak się budzi to rykiem :/ Łzy się leją jak grochy, buzia otwarta i beeek niesamowity. Jak go wyciągnę to w momencie przechodzi :(
Bo Wojtuś lubi leżeć z mamą :D
Mój może nie zawsze, ale bardzo często budzil się i płakał, żeby go wziąć. Ciekawe, jak będzie z córką. Ja budziłam się ponoć zawsze z uśmiechem od ucha do ucha. Mogłaby wdać się we mnie ;)
Mój synek budził sie zazwyczaj bardzo ciuchutko popiskując, taki odgłos płaczu ale jak myszka, jego poważny i głośny płacz usłyszałam dopiero chyba ok roku, zazwyczaj chciał tylko jesc i przebrać i zaraz znów spał. Nigdy nie brałam go zaraz na ręce, zazwyczaj podchodziłam, pogadałam z nim chwilke lub najpierw szykowałam mleko a potem szlam przebrać i dac jesć. Starałam się nie chodzić na każde rządanie. Dla mniekrzyk dziecka i płacz w takim okresie był nieznany, synek był bardzo spokojny, zresztą do tej pory nie ma kłopotu z jakims płaczem czy krzykami itp :)
W przypadku choroby, skoków rozwojowych i zębów, to zazwyczaj nie z humorem ;)
Do tej pory budzi się sam rano bawi się sam w łóżeczku potrafi i godzine przegaworzyć i przebawić się,zazwyczaj go biorę do łóżka z rana jak się obudzi i trochę sam pobawi
Częściej z płaczem, ale zdarza się czasem że wstaje i chce się bawić :)
Częściej z płaczem, ale zdarza się czasem że wstaje i chce się bawić :)