ciężko powiedzieć, nie wiem czy bym się narzucała, jak dla mnie chyba nic na siłę
Normalnie nie zadaje takich pytań, bo co mi może ktoś doradzić, ale tym razem jestem w kropce i uznałam ze albo rzucę moneta,albo zapytam;)
Otóż mam kuzynkę, która urodziła synka 2 m-ce po mnie, mój mały skończył niedawno roczek i nikt z tamtejszej rodziny nie zadzwoni żeby pogratulować- ona tez nie. Nie jesteśmy jakoś skłóceni, ale nie mamy bliskich relacji. Jednak jakoś to zawsze wychodzi ze wszelka inicjatywa co do spotkania się, prezenty itp. wychodziła ode mnie, teraz już sobie odpuściłam i także nie kontaktuje się- skoro nawet w moje abo Alka urodziny nikt nie zadzwoni ani nic:/Pytanie- czy pogratulować jej w roczek synka, czy także odpuścić sobie, co oczywiście oznacza tak jakby zerwanie kontaktów.
Chciałam żeby Alek miał kuzyna w podobnym wieku, bo w mojej rodzinie to jest jedyne tak male dziecko, a drugie jest w Peru:( ale to po drugiej stronie rodziny)
Tak- zadzwonić
Nie- zignorowac
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
A ja jestem takiego zdanie ze niech chociaz dziecko wie ze ma fajna ciocie:)
zdania*
Kamila to "zawsze" to tez jest bardzo rzadko, bo wiem ze to nie ma w ich przypadku wiekszego sensu, ale jednak czasem mi sie zdarzalo.
Ona ma corka 16 lat i to jej robie czasm prezenty, albo jak byla mala to ja bralam do kina czy cos...szkoda mi ze jest jak jest:/
No szkoda....Ale ja też zawsze o wszystkich pamiętałam....I co wyszłam jak zabłodzki na mydle, chociaż nie wiem, czy on nie wyszedł lepiej Jak nie chce kontaktu to ja wychodze z założenia że się nie narzucam. Bo potem będzie gadanie, że trzeba coś kupić bo Ona kupiła - przerabiałam to. Ale decyzja jest Twoja.
może jej się chociaż głupio zrobi jak zadzwonisz
Olej :) ja mam podobną sytuacje prosić o kontak nie będę
ja bym odpuściła, bo za rok w urodziny, na święta czy inną okazję będziesz miała ten sam niesmak i dylemat...
Hm... Ja bym nie zadzwoniła raczej, bo nie składam życzeń komuś, kto nie skłąda ich mi. Ale to dziecko... Hm... Więc bym zadzwoniłą ;p w końcu dziecko ni eumie się obsługoiwać telefonem, a matce pewniebyłoby głupio, żę zapomniałą o Twoim małym :) Więc z pełną wredotą bym zadzwoniła, wspomniając (niby przypadkiem), że moje dziecko miało niedawno urodziny. A co! :D
zawsze uważam, że lepiej nie zniżać się do czyjegoś poziomu. nic Cię to nie kosztuje, a może zrobi się jej głupio, że sama nie zadzwoniła.