
2015-05-29 08:08
|
takie pytanko odnośnie logistyki przy dwójce...
czy udało się uniknąć dwóch wózków?
jak syt. z łóżkami?
i takie inne Wasze spostrzeżenia mile widziane
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi


Syna oduczyłam od wózka jak miał dwa lata, nie widziałam sensu kupowania podwójnego wózka skoro dwulatek jest całkiem mobilnym dzieckiem :) Jak syn miał 20 miesięcy przeszedł na normalne łóżko, więc problemu nie było. Młodszy otrzymał łóżeczko w spadku.
różnica wieku 2 lata i 2 m-ce bez 4 dni :)
Prowadzenia dwóch wózków nawet sobie nie wyobrażam ;) podwójnego wózka też nie brałam pod uwagę i to mimo że córka krótko przed narodzinami brata miala fazę że chciała jeździć w wózku (próbowałam ją odzwyczaić całkowicie wcześniej) i w nim jeździła to jak urodził się braciszek to oczywiście przestała. Dostawki tez nie kupowałam i to mimo, że przemieszczam się dużo i to głównie pieszo albo komunikacją miejską. Bywało że marudziła na początku że ją nóżki bolą jak dużo chodziłyśmy ale szybko się przyzwyczaiła
Łóżko dostała swoje - takie z barierką - miesiąc przed narodzinami brata, on z kolei śpi w łóżeczku po niej
co do innych spostrzeżeń nie wiem co Cię konkretnie interesuje :)
Kamilko, a np. logistyka karmienia, kiedy ty kp, a mała wtedy co robila? jak z kąpaniem itd? na razie się nie staramy,a le kto wie :) stwierdzilam, ze jesli nie od razy to chyba juz sie nie zdecyduje...w ogóle... a faktycznie chyba lepiej jak dzieci wychowuja sie razem, jedno po drugim prawda?
Prowadzenia dwóch wózków nawet sobie nie wyobrażam ;) podwójnego wózka też nie brałam pod uwagę i to mimo że córka krótko przed narodzinami brata miala fazę że chciała jeździć w wózku (próbowałam ją odzwyczaić całkowicie wcześniej) i w nim jeździła to jak urodził się braciszek to oczywiście przestała. Dostawki tez nie kupowałam i to mimo, że przemieszczam się dużo i to głównie pieszo albo komunikacją miejską. Bywało że marudziła na początku że ją nóżki bolą jak dużo chodziłyśmy ale szybko się przyzwyczaiła
Łóżko dostała swoje - takie z barierką - miesiąc przed narodzinami brata, on z kolei śpi w łóżeczku po niej
co do innych spostrzeżeń nie wiem co Cię konkretnie interesuje :)
