Mam straszny problem...
Mój facet tydzień temu zachował się jak świnia po czym się rozstaliśmy, teraz pisze, ze kocha, ze teskni i ze chcialby, zebysmy byli razem...
Mam teraz straszny problem...
Wiem, ze gdy wrocimy do siebie to znowu zaczna sie szantaze lub gdy cos mu nie podpasuje wyzwiska w moją stronę... ale.. wiem, że dziecko będzie miało ojca...
Strasznie się boję, że jak zdecyduję się na życie bez niego, to będę żałować tego do końca życia, bo odbiorę małemu ojca. A przecież to nie moje szczęście jest najważniejsze a jego, mojego małego skarba, który niedługo przyjdzie na świat..
A może i on się zmieni ... ?
Dziewczyny, są tu może jakieś samotne matki? Jak wasze dzieci czują się w takiej sytuacji? Brakuje im ojca?
Odpowiedzi
Jeszcze raz podkreślam, jeśli cały czas się kłócicie, to domowe awantury nie zapewnią dziecku szczęścia. Spokojny dom, nawet z jednym rodzicem tak. Trzeba o Tym pamiętać
Apeluje abys nie popelniala bledu ktory ja popelnilam,aczkolwiek scisnelam zeby i trwalam w toksycznym zwiazku ze wzgledu na dziecko.Maz mnie nie szanowal i tez ciagle ublizal.Syn odczuwal to ze jestem nieszczesliwa i byl tak samo nieszczesliwy jak ja.Widzial jak plakalam po katach i plakal wtedy razem ze mna.Nie tak wyobrazalam sobie sobie jego beztroskie dziecinstwo.W koncu zawzielam sie i rozwiodlam z jego tata.Odczulam mega ulge.Maly tez i nie nigdy nie mial pretensji ze nie jestem z jego tata.W sumie to tylko dawca nasienia bo tata nazwac go nie mozna.Twoje dziecko bedzie jedynie szczesliwe kiedy ty bedziesz szczesliwa i nie pozwol by dorastal przy rodzicach co ciagle dra ze soba koty.
Apeluje abys nie popelniala bledu ktory ja popelnilam,aczkolwiek scisnelam zeby i trwalam w toksycznym zwiazku ze wzgledu na dziecko.Maz mnie nie szanowal i tez ciagle ublizal.Syn odczuwal to ze jestem nieszczesliwa i byl tak samo nieszczesliwy jak ja.Widzial jak plakalam po katach i plakal wtedy razem ze mna.Nie tak wyobrazalam sobie sobie jego beztroskie dziecinstwo.W koncu zawzielam sie i rozwiodlam z jego tata.Odczulam mega ulge.Maly tez i nie nigdy nie mial pretensji ze nie jestem z jego tata.W sumie to tylko dawca nasienia bo tata nazwac go nie mozna.Twoje dziecko bedzie jedynie szczesliwe kiedy ty bedziesz szczesliwa i nie pozwol by dorastal przy rodzicach co ciagle dra ze soba koty.