estramona koleżanka rodziła sn i ją tak cisnęli...
Miałyście tak ową pomoc? Tzn pielęgniarka włazi na łóżko i z całej siły ciśnie brzuch ale tak by nie zrobić dziecku krzywdy ale by wyszło na świat.
można anonimowo
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Kolezanka z pracy miala tak naciskany brzuch własnie i przez to jej syn urodził sie z uszkodzonym barkiem...
Z tego co gdzieś czytałam nie wolno im już tego robić, kiedyś się praktykowało, ale teraz podobno nie wolno. Wiem , że w miejscowości gdzie mieszkałam uszkodzono tak dzieciątko. Mnie naciskali podczas cc, ale to nie było tak jak w opisie :D
http://40tygodni.pl/Zabieg-Kristellera,27006,2,0
tjia ja mialam "wypychanie" inaczej bym nie urodzila 16 godzin sie meczylam i skur.. nie zrobili cesarki... myslalam ze jajo zniose 2 miesiace moj brzuch by az siny juz nie mowie o biednym moim synku :((((
przecież to wbrew prawu!
Tofi "nie powinni" nie oznacza że nie można, czasami jednak pomagają chodź moim zdaniem powinni zrobić cc ale u mnie w mieście męczą ile tylko mogą by urodzić sn bo po co dupe zawracać lekarzom, przecież "mają ważniejsze rzeczy do roboty" to właśnie usłyszałam gdy zapytałam o znieczulenie a co dopiero mówić o cc, przecież w tym czasie mogą sobie kawusię wypić i poplotkować
Miałam przy pierwszym porodzie ale nie tak drastycznie jak opisujesz.Nie mogłam przez kilka godzin wyprzeć małej, przyszedł lekarz i nadusił na "końcu "brzucha i dzieciaczek wyskoczył.nic jej nie było a mnie to nie bolało.
ja tk miałam. calego porodu to chyba było najgorsze. ból nie z tej ziemi.ale nikt mi nie wchodził na łóżko. do tego były kleszcze. ale jak musieli to musieli.
tak , lekarka lokciem naciskala mi na brzuch ... chciala kolanem :/
to przy pierwszym porodzie bylo