A co do skargi to szkoda twoich nerwow. Bo itak nic pewnie nikt z tym nic nie zrobi. Może lepiej że cię nie zbadała bo franca jeszcze bylaby niedelikatna. A cos się dzieje że bylas u lekarza? Bo juz w terminie jestes ?
Sorki ze tu ale szlak mnie dzistrafil. Powiedzcie mi czy wiecie gdzie zlozyc skarge na lekarza. Wrocilam przed chwila z wizyty niestety nie u swojego. Najpierw lekarka nie xhciala mnie wg przyjac jak powiedzialam źe chce to na pismie ze mnie nie przyjmie to zmienila zdanie. Bez badania ginekologicznego usg ktg cisnienia wywiadu jakiego kolwiek itp tylko po spojrzeniu na mnie i na karte ciazy mowi mi ze moze jedynie wystawic mi skierowanie do szpitala. Toz to jakas paranoja. Po zagrozeniu izba lekarska zrobila mi usg ktore trwalo moze z 2 minuty stwierdzila ze jest ok i mam pozostac w kontakcie ze szoitalem. Nawet nie spojrzala na moja cytologie (jezeli ktos nie wie to wykryli paciorkowce). A na koniec jej teks ona odpowiedzialnosci za ta ciaze i tak nie bierze. Gdzie moge to zglosic?
Odpowiedzi
A co do skargi to szkoda twoich nerwow. Bo itak nic pewnie nikt z tym nic nie zrobi. Może lepiej że cię nie zbadała bo franca jeszcze bylaby niedelikatna. A cos się dzieje że bylas u lekarza? Bo juz w terminie jestes ?
Wiem ze to nie usprawiedliwia ich zachowania, ale tak jak Agata pisze jak cos cie niepokoi to jedz na ip