Skarga na lekarza gdzie zlozyc? stokrotka1992 |
2017-10-04 10:28
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Sorki ze tu ale szlak mnie dzistrafil. Powiedzcie mi czy wiecie gdzie zlozyc skarge na lekarza. Wrocilam przed chwila z wizyty niestety nie u swojego. Najpierw lekarka nie xhciala mnie wg przyjac jak powiedzialam źe chce to na pismie ze mnie nie przyjmie to zmienila zdanie. Bez badania ginekologicznego usg ktg cisnienia wywiadu jakiego kolwiek itp tylko po spojrzeniu na mnie i na karte ciazy mowi mi ze moze jedynie wystawic mi skierowanie do szpitala. Toz to jakas paranoja. Po zagrozeniu izba lekarska zrobila mi usg ktore trwalo moze z 2 minuty stwierdzila ze jest ok i mam pozostac w kontakcie ze szoitalem. Nawet nie spojrzala na moja cytologie (jezeli ktos nie wie to wykryli paciorkowce). A na koniec jej teks ona odpowiedzialnosci za ta ciaze i tak nie bierze. Gdzie moge to zglosic?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2017-10-04 11:13:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Paciorkowiec to nic strasznego. Info dla szpitala że przed porodem muszą podać antybiotyk. Wiele kobiet to ma, przy drugim dziecku mialam, a teraz z trzecim nie.
A co do skargi to szkoda twoich nerwow. Bo itak nic pewnie nikt z tym nic nie zrobi. Może lepiej że cię nie zbadała bo franca jeszcze bylaby niedelikatna. A cos się dzieje że bylas u lekarza? Bo juz w terminie jestes ?
(2017-10-04 11:16:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Bo tych plamien niemasz juz ? Czy się pojawił jakiś sluz. Ktg najważniejsze. A tego ci skubana nie zrobiła. Ale jak cos cie niepokoji to jedz do szpitala.
(2017-10-04 11:28:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Mnie przy obu ciazach lekarz powiedzial ze na tym etapie ciazy jak cokolowiek sie dzieje to tylko szpital.
Wiem ze to nie usprawiedliwia ich zachowania, ale tak jak Agata pisze jak cos cie niepokoi to jedz na ip
(2017-10-04 12:15:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
Termin mam na 9 Października. szczerze chodzi mi o sam fakt podejścia lekarza. no niestety ja wizytę którą miałam mieć w 37-38 tc nie miałam ze wg na chorobowe lekarza dlatego poszłam tak dla świętego spokoju do innej Pani doktor. i szczerze mówiąc nic się nie dowiedziałam. w trakcie maksymalnie 2 minutowego usg Pani doktor stwierdziła, żę z łożyskiem i wodami jest wszystko ok. Wczoraj mi coś pociekło i zaznaczyłam to Pani doktor to usłyszałam że to wina najpewniej infekcji i nawet sprawdzać tego nie zamierza. wpisała mi w kartę skurcze przepowiadające chociaż nawet się o to mnie nie zapytała czy coś się dzieje.I teraz takie oddzielne pytanie. Jak to jest jak wpisała mi w karte ciązy skierowanie do porodu to czy jak teraz pojadę to mnie położą na oddziale czy tylko zrobią ktg i jak nic się nie bd działo to każą mi się znowu zgłosić na ktg w dniu porodu? Bo słyszałam że tak sie robi w dniu porodu ktg jak się nic nie bd działo to każą się zgłosić tydzień po terminie na oddział.
(2017-10-04 12:32:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
u nas w szpitalu jak już ciężarna przyjechała że coś się tam sączy lub z czym kolwiek co niepokoji to zazwyczaj zostawiają na obserwację. Kładą na patologi. Robią ktg,badają ,usg. Sama jestem w szoku jak bardzo dokładnie się nami zajmowali. Ktg kilka razy dziennie sprawdzali. Babka ginekolog która cię badała to nieodpowiedzialna małpa. I jeżeli masz siłę to zgłoś to do przychodni czy gdzie tam byłaś .To w teori a w praktyce wiesz jak jest,oleją to jak tysiące innych skarg:/
(2017-10-04 13:45:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Napisz jej opinie na portalach jak znanylekarz.pl itp.
(2017-10-04 14:40:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota26
Taka sprawę załatwia się zaraz u kierownika przychodni
(2017-10-04 16:16:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
Problem z tym że to jest właśnie przychodnia tej wywłoki... a terazczytałam o niej opinie i no poprostu dziwię się żę ta lekarka leszcze przyjmuje. Nie miałam się gdzie inndziej zapisać więc musiałam iść do niej, a to nie pierwsza jazda z nią na początku ciąży odmówiła mi przyjęcia bo nie byłam ubezpieczona w zusie tylko pod ustawę o kobietach w ciąży... wiec czy tak czy tak nie miała mi prawa odmówić tylko wtedy za mało wiedziałam o swoich prawach, a dwa czy trzy lata wcześniej byłam u niej też wyjątkowo bo miałam zatrzymanie miesiączki dość długo... skierowała mnie na cytologie ale z powodu pracy na nią nie dotarłam niestety a na następnej wizycie u Pani Doktor od siedmiu boleści jak poszłam do niej po skierowanie powtórne na cytologie to dała mi wydruk (z mojej nie pobranej) cytologii i wpisała mi gr 1. szok jaki wtedy doznałam żadna z Was sobie pewnie nie wyobraża.
(2017-10-04 17:10:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
może jakich rzecznik praw pacjenta? poszukac w internecie gdzie taki sie znajduje i działać. ja byłam w ciąży z synkiem, nie czułam ruchów cały dzien,ani słodkie, ani leżenie nie pomogło, byłam w 36tc. pojechałam do szpitala ginekolożka przyjmowała sobie swoje prywatne pacjentki na szputalnym usg i pojawiłam się ja cięzarna od innego lekarza (mój kazał szybko do szpitala jechac), zaczeła mi robić usg i sie zaczełojak sie położyłam, co mam taki mały brzuch, że jak sie położyłam prawie zniknął a to juz koniec ciazy. na usg mówi dziecko żyje ale małe bo ma 2700(córka donoszona i tez sie taka urodziła) , że mam mało wód że napewno UWAGA pale i pije :/ myślałam że ja w tym momencie walne (ja byłam w ciązy z córka ,potem rok karmiłam i zaszłam w następną ciąże wiec nawet kieliszka wina w tym czasie oczywiscie sie nie napiłam, a i nie pale) . jak jej zagroziłam ze zaraz skontaktuje sie z moim lekarzem i go poprosze żeby przyjechał to odesłała mnie na porodóke i robili mi test przepływu łożyska. tam dopiero trafiłam na cudowna położna co mnie uspokoiła , stwierdziła ze ta lekarka to taka pani ,młoda a traktuje dobrze tylko swoje pacjentki. wszystko sie uspokoiło, zrobili mi badan i odesłali do domu. po tygodniu urodziłam syna z waga 3350g! czyli przez tydzien rzekomo 500g... a druga sprawa kolezanka była jej pacjentką prywatnie, nie reagowała pod koniec ciązy na prosby o zrobienie czegoś z wodami(miała ich za duzo) , poród spieprzyli i dziecko 3 miesiace walczyło o życie ( dziecko cała ciąze zdrowe potem niedotlenienie, infekcja pęcherza, zapalenie płuc itp.itd. teraz cały czas rechabilitacje ale przez pierwsze miesiace dziecko nie umiało płakać,zapłakało przez pol roku 2 razy :(, nie ruszało sie ...ogólnie cieżko. ojciec walczył z nią, pisał skargi itp. ale nic to nie dało. dzieciątko ma rok a ona dalej sie panoszy. choc ciezko wygrac ale warto skarge złożyc i opinie wystawic w necie tez. duzo osób juz zasiega wiedzy z neta na temat lekarzy może akurat przestrzegnie twoja opinia przed kolejnym lekarzem na papierku
(2017-10-04 17:25:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
właśnie napisałam do rzecznika praw pacjeta i czekam na odpowiedz co z tym zrobić.

Podobne pytania