Kebab! Kiedyś potrafiłam wszamać jednego na tydzień, odkąd jestem w ciąży jadłam RAZ, bo naszedł mnie smak :D A tak to bleee, nie umiałam nawet o nim myśleć

Kebab! Kiedyś potrafiłam wszamać jednego na tydzień, odkąd jestem w ciąży jadłam RAZ, bo naszedł mnie smak :D A tak to bleee, nie umiałam nawet o nim myśleć
u mnie to mięso. Kiedyś jadałam praktycznie każdy rodzaj mięsa.Smażone, duszone. Teraz nie jadam każdego mięsa a już nba pewno nie smażonego. Odrzuca mnie od tego
podobnie jak Ty pollym może nie cały kebab ale to mięso z wołowiny jak je widzę to mnie cofa :D
Mięso. Do mięsnego od czasów ciąży nie wejdę
Ja to miałam straszny wstret do mięsa pod każdą postacią, a po ciąży mi wszystko wróciło do normy. Ale jeżeli chodzi o napoje to strasznie lubiałam sok jabłkowy, przed ciążą mogłam pić litrami i w czasie też, ale po ciąży to mi zbrzydło. do tej pory nie mogę na sok patrzeć.
A w różnych okresach różne rzeczy, ale to zazwyczaj było chwilowe (max kilka miesięcy) i przechodziło ;)
Wędliny i mięso , ale to w pierwszym trymestrze, teraz już jem normalnie
Kebab, pizza bleee :c