Ja w ciąży zaczęłam jeść jogurty, których wcześniej nie tknęłam kijem przez szmatę :D
Owoce, wcześniej nie jadłam, teraz mogłabym wcinać garściami. No i co najdziwniejsze - oliwki...
Czy jest coś, co nigdy Ci nie smakowało a w ciąży to polubiłaś? Czy po ciąży tak zostało czy wróciło do normy? ;)
Ja w ciąży zaczęłam jeść jogurty, których wcześniej nie tknęłam kijem przez szmatę :D
Owoce, wcześniej nie jadłam, teraz mogłabym wcinać garściami. No i co najdziwniejsze - oliwki...
lubię wszystko,oprócz papryki i nawet ciąża nie dała mi jej polubić :D
o właśnie! co do słodyczy... też nigdy za nimi nie szalałam a teraz... mrr :D
Buraczki i marchewka z groszkiem - kiedyś -never, od ciąży -w każdej ilości
Słodycze - pzed pierwszą ciążą nie mogłam na nie patrzec, a w ciąży mogłam je jesc aż padnę... :/ i tak zostało aż do tej ciąży, bo teraz znowu za nimi nie przepadam, ale nie aż tak, że mnie odrzuca, bo nawet raz w miesiacu mam małą chętkę na coś ;)
ryba- na początku pierwszej ciąży mnie odrzuciło, a po porodzie znowu je jadłam :)