Strata bliskiej osoby... evvka84 |
2013-04-10 20:53
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny jak sobie poradzić ze stratą bliskiej osoby? Dziś pochowałam teścia, który zginął w tragicznym wypadku a nasz żal udziela się małemu synkowi ;( Nie mogę cały czas faszerować się tabletkami...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

16

Odpowiedzi

(2013-04-10 22:06:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa
Kochana, jak moja mama przegrała walkę z rakiem w 2007roku(miałam wtedy 16 lat) nie mogłam się pozbierać. Psycholodzy, psychiatrzy, psychotropy i inne uspokajacze. Z czasem ból będzie mniejszy, a rana lekko się zagoi. Musisz czekać, bo nic innego nie zostało. Spróbuj nie smucić się zbytnio przy dziecku, chociaż jak będziesz udawać to na pewno to wyczuje.
Trzymaj się :*
(2013-04-10 22:08:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa
jest jedna rada tylko,czas leczy rany ...
Wcale, że nie czas nie leczy ran!
Mój dziadek nie żyję prawie 13 lat. Na samą myśl o nim łzy mi lecą. Tak strasznie za nim tęsknie... Trzeba cierpieć to pomaga... Musicie przepłakać swoje, w końcu to ktoś bliski. Z czasem troszkę minie. Nigdy do końca...
I ja się nie zgadzam z tym, że czas leczy rany. Nie w przypadku straty bliskiej osoby- czas tylko ZALECZA
(2013-04-11 06:46:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135
po ciąży łatwo płącze :( od razu wracają wspomnienia o moim dziadku. Nie duś niczego w sobie tylko płacz. Nie ma nic gorszego niż tłumione uczucia. Jeśli będziesz to trzymać w sobie to Cię to wykończy. Rozmawiaj z kimś na ten temat(z meżem) to pomaga. Powodzenia i trzymaj się kochana :*
(2013-04-11 07:37:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia89202
na poczatku roku zmarl moj dziadek :( bardzo to przezylam .. nie moglam w to uwierzyc ze juz go z nami nie ma ;( chorowal od kilku lat i nagle odszedl ;/ mieszkali z babcia z moimi rodzicami i za kazdym razem jestesmy u rodzicow i idziemy do babci to tak dziwnie sie czuje bo czegos mi brakuje.. dziadka :( zawsze bedziemy go pamietac jak zartowal i byl usmiechniety :) uwielbial sie bawic z Moim Synkiem :)
(2013-04-11 08:31:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha
wspolczuje ewunia...
musisz sie skupic na dziecku, domyslam sie ze jest ciezko ale synek cie bardzo potrzebuje
(2013-04-11 09:42:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska
jest jedna rada tylko,czas leczy rany ...
Wcale, że nie czas nie leczy ran!
Mój dziadek nie żyję prawie 13 lat. Na samą myśl o nim łzy mi lecą. Tak strasznie za nim tęsknie... Trzeba cierpieć to pomaga... Musicie przepłakać swoje, w końcu to ktoś bliski. Z czasem troszkę minie. Nigdy do końca...
I ja się nie zgadzam z tym, że czas leczy rany. Nie w przypadku straty bliskiej osoby- czas tylko ZALECZA
ja rowniez nie zgadzam sie ze stwierdzeniem ze czas leczy rany. Moj tata nie zyje juz pare ladnych lat. Do tej pory nie moge ogladac jego zdj. bo dlugo potem nie moge dosc do siebie.
Gy bylam w PL w grudniu na swieta rodzina go wspominala, a ja zastanawialam sie tylko jak mam wyplatac sie z tej rozmowy i zniknac :/
Wiem, ze to nie dobrze uciekac od takich rozmow, ale ja naprawe w takim momencie nie umiem wydusic z siebie slowa.

Jak sobie pomoc? Chyba nie ma na to wlasciwej recepty. Swoje trzeba przecierpiec i wyplakac. Niestety.

Podobne pytania