Ta nasza PL mnie rozwala jeszcze bardziej
oni sami skłaniają ludzi,aby ich oszukiwać,omijać kruczki.
a więc:jak E. uzna małego to nie jestem samotną matką i nie przysługuje mi zasiłeg z tego tyt.(170ZŁ) który dodaje sie do rodzinnego.
Tak samo z becikowym,zamiast 3tyś dostałabym tylko tysiąc.Ponieważ on nie ma rozliczenia skarbowego,a bez tego ani rusz!!
Więc sama pójde do USC wpisze ojciec nie znany,poskładam papiery o becikowe(3 tyś to dla mnie dużo),o rodzinne,a później przy sparwie o alimenty złoże o uznanie i tyle.Oni sami "zmuszają" ludzi,żeby omijali kruczki i kombinowali.
Masakra...dla mnie te 2tyś,których bym nie dostała to bardzo dużo.
zwłaszcza,że ja od ojca małego nie mam ani złotówki i NA PRAWDĘ BĘDĘ GO SAMA WYCHOWYWAŁA i sama dawała kasę na wszystko.On miał tylko uznac od cała sprawa.
Odpowiedzi
1---należy się każdemu,bez względu na zarobki
2--to trzeba zmieścić sie w pewniej kwocie na osobę, 500 ileś złotych
3---u mnie daje miasto ,ale też trzeba mieć jakiś dochód.
Do wszystkiego trzeba mieć z urzędu zaś.o zarobkach,a ojciec Małego nie ma takowego i już mi się nie należy.
ps. dla mnie też kazdy grosz sie liczy ale na taki "pomysł" bym nigdy nie wpadła
ps. dla mnie też kazdy grosz sie liczy ale na taki "pomysł" bym nigdy nie wpadła
ps. dla mnie też kazdy grosz sie liczy ale na taki "pomysł" bym nigdy nie wpadła