2011-08-11 12:56
|
Hej dziewczyny:)
Jakie macie relacje z tesciami czy próbują was pouczać jak macie wychowywać swoje dziecko itp. czy wtrącają sie w wasze zycie czy nie macie z tym problemu??
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
moja się nie wtraca....na poczatku jak poznałam mojego Męża była anty nastawiona....darła morde jak u alimak...i kiedys dzwoniła i przez 10 minut dosłownie nadawała bez sensu....ja cierpliwie słuchałam i nie odezwałam sie ani słowem...jak skonczyła...ja zaczełam mówić...wtedy się wtrąciła....a ja na to:CHWILA...TERAZ JA MÓWIĘ,JAK PANI(wtedy jeszcze na Pani) MÓWIŁA TO JA NIE PRZERYWAŁAM...zatkało ja...dałabym milion hihi...żeby zobaczyc jej mine wtedy...szkoda że to nie była wideorozmowa...od tamtej pory mam spokój...czasem mam wrazenie ze włazi mi w dupę....chciała mnie ustawić ale ja za stara jestem zeby sie dac...i to ona musiała sie dostosowac....szczególnie że mój Mąz stoi za mną murem...
sea, dobre :DU mnie jest tylko teściowa, i generalnie zachowuje się jak mala dziewcyznka, obraza, nie chce do nas przejezdac, tylko, yebz tam nomstop jezdzic i tak wychowuje swoje mlodsze dzieci, ale mam to gdzieś ile mozna...
He he, a co maja teściowie do antykocepcji... :D
teraz jak jestem w drugiej ciazy to juz sie lituje ze biedna Laurunia co ona zrobi jak nie bedzie jedyna i najwazniejsza... ehhh...