U nas jest równy podział obowiązków, nie widze dlaczego miałabym sama robić wszystko w domu skoro oboje pracujemy. Ja tylko więcej gotuję bo moj B. teraz wraca z pracy 3 x w tyg. o 19.30. Gotuje ok 4- 5 razy w tyg. tak żebyśmy mogli zabrać do pracy na drugi dzień, w pozostałe dni on gotuje lub jemy 2 dni to samo.
U mnie w domu nie musi wszystko błyszczeć, syfu nie ma ale nie mam ambicji żeby jeść z kibla ;)Ogólnie sprzątanie to dla mnie strata czasu, dobrze ze mamy male mieszkanie.
U nas jest podobnie. Podział obowiązków a nawet Maz więcej robi niż ja z tym ze on sprzata plus.naprawy drobne lplus.smaochody mycie.itd. a ja reszta pranie prasowanie zabawy z.dzieckien glownie.gotuje ja. Nie.wyobrazam sobie inaczej. Pracuje w korpo.na pelnym etacie.
U mnie w domu nie musi wszystko błyszczeć, syfu nie ma ale nie mam ambicji żeby jeść z kibla ;)Ogólnie sprzątanie to dla mnie strata czasu, dobrze ze mamy male mieszkanie.