Z racji wieku dostałam skierowanie na usg prenatalne i testy z krwi i zastanawiam się czy skorzystać. Chodzę do ginekologa do którego mam pełne zaufanie, poprzednie ciąże tez mi prowadził, ma bardzo dobry sprzęt - dużo lepszy niż np. w szpitalu, na wszystkich usg miałam dokładnie badane dzieciaki. W 13 tyg na usg podał wszystkie wymiary, przezierność, kość nosową, przepływy itd. Badał nawet ilość przepływów wokół szyi, żeby określić czy dzieciaki nie są podwójnie owinięte pępowiną.
U mnie w mieście nie robią usg prenatalnych, musiałabym jechać do Bydgoszczy, albo do Gdańska, a że autem bym się bała to musiałabym jechać pociągiem, więc znów pół dnia miałabym z głowy.
Nie chce mi się. Ani u mnie, ani u męża nie było przypadków chorób genetycznych ani wad wrodzonych. Czy uważacie, że to jest bardzo ważne badanie?
Odpowiedzi
Skierowanie dał mi mój ginekolog
Skierowanie dał mi mój ginekolog