Odpowiedzi
Musiałam z 15 minut czekać aż ktoś mnie weźmie na oddział, a miałam skurcze, co jakieś 4-5 minut, więc czekanie nie było fajne.
Gdy pojawiła się położna najpierw wypełniała jakieś papierki, co trwało z 20 minut, potem jakieś badania i tak zeszło, że urodziłam dopiero o 23:10 :)