Mój S chodzi do pracy na drugą zmiane, więc zawsze rano się z małą troche pobabwi etc, no a jak ma wolnę to zajmujemy się nią razem :)
W końcu weekend :) Dziecko śpi, mąż właśnie wraca z delegacji, a od jutra do poniedziałku odpoczywam, bo mąż jak co tydzień będzie nadrabiał i zajmował się małą :)W końcu przez te 5 dni to tylko ja się nią zajmowałam i muszę kiedyś odpocząć :)
A jak wygląda u was ?
Odpowiedzi
1. TAK |
2. NIE |
3. MARZENIA... |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Na weekend w sumie robimy wszystko po równo, nie ma specjalnych zasad. No w sumie jest jedna - ja śpię do woli a mąż wstaje do dziecka. A to dlatego, że w tygodniu ja wstaję rano, zabieram młodego do żłobka i jadę do pracy. Mąż jest w domu bo ma wakacje.
oj tak nie zawsze jest zdaza sie raz na jakis czas oczywiscie jak musze cos zrobic to mu ja wcisne ale tak to nie
pół na pół bo oboje pracujemy :)
Mój akurat co weekend zjeżdża z pracy w Czechach. Dlatego też mam wolne, mogę pójść na basen ze starszymi, albo pójść na rower:-)
Nie mam wolnego - nigdy