obie odpowiedzi jdnoczesnie:)
Odpowiedzi
1. masakra |
2. szczescie |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
no właśnie, ja tez tak odpowiadam jak agawita ;)
Kurcze ,a jak mialam 10 lat i dowiedzialam sie ze mama jest w 4 ciązy, bylam zła na nia jak nie wiem , wiadomo szczeniacka głupota i jeszcze moja babcia dla ktorej czworo dzieci to patologia . Babcia byla za to na mame złą;-/ Dlatego mi mamy zal , bo w biedzie nie zylismy , rodzicie pracowalismy a teraz zawsze mam z kim pogadac. A teraz sama chce drugie dziecko , ale na tym koniec hehe
Duza rodzina to szczescie!
Szkoda ze babcia tego nie rozumie , dla niej szzescie to jedynak;-/ choreee
Ciągle miala do mamy pretensje a kazdy ma prawo wyboru, i robienia w zyciu tego co jemu odpowiada;-)
Zbyt ogólne pytanie. To zależy. Jeżeli dzieci są chciane i kochane (nawet jeżeli nie palnowane) to na pewno szczęście. Jeżeli jest inaczej to masakra.
Szczęście,choć czasem zapewne ,,masakryczne,,
Jeżeli rodzicow stać na wszystkie podstawowe potrzeby to czemu nie :)
Zgadzam się z roslina28 :)
masochistyczne szczęście :D tak bym to ujęła :P
W rodzinie męża jest czworo rodzeństwa, mojej koleżanki mama ma 9 siostrzyczek, same baby, podejrzewam że to byla masakra w dzieciństwie, ale teraz jak ja nia nich patrzę to mają mega szczęście.