Ja juz niestety rodzilam,niby malutki porod ale bol okropny,nie do opisania tzn bardzo podobny do miesiaczkowego tylko ze 20 razy wiekszy,ryczalam jak glupia i naprawde jestem odporna na bol ale wiecie co?...POWTORZYLABYM TO BEZ WAHANIA!!! tylko tym razem z innym finalem,wszystko da sie przezyc,bedac w szpitalu jestescie pod opieka i zawsze mozna dostac znieczulenie.Tyle kobiet rodzi codziennie Wy dacie sobie rade!!! Ja juz trzymam kciuki :)
Asiu mi sie bardzo podoba Krystian,moj tata ma tak na imie i ja chcialam dac w razie chlopca a moj J chcial Jas znowu po jego tacie,a Bartoslaw (tak wymyslil sobie moj tata ku zgrozie mamy,bo takiego nie ma nawet w kalendarzu ;) ma na imie moj brat,
Macie jeszcze sporo czasu i napewno nie raz zmienicie zdanie,wazne zeby obojgu sie podobalo