Wybaczcie, że tak wprost się zapytam ale ile około wydajecie miesięcznie na życie codzienne, typu jedzenie, środki czystości (bez rachunków)? Od stycznia mamy iść na swoje. Narzeczony miał zarabiać 1800 a jednak dostanie 1500. Wynajmu nie bedziemy płacić bo mieszkanie będzie nasze. Rodzina która tam mieszkała z 2 dzieci płaciła za opłaty około 600-700 zł. Myślicie, że 800 zł wystarczy na życie codzienne dla dwóch dorosłych osób i dzidzi? Ja nie mogę iść chwilowo do pracy. Nie mam z kim małej zostawić. Babcie pracują a prababcie się nią nie zajmną, ponieważ mała ma podejrzenie adhd i poprostu nie dadzą rady. Ja sama czasem wymiękam. Jeszcze na domiar złego prababcia, która kiedyś pracowała w przedszkolu mówiła, że takich nadpobudliwych dzieci nie chcą za bardzo przyjmować do przedszkola, myślicie, że to prawda? I jak to wygląda u was z tymi opłatami?
Odpowiedzi
Tylko przypadkiem nie planujcie kolejnego dziecka ;).
jest dużo takich rodzin co żyją tylko np z rodzinnego,zasiłków i różnych zapomog....
my żyjemy tylko w wypłaty męża i jakoś dajemy radę ...
nie żyjemy rozrzutnie ale dajemy radę
i mamy córeczkę 5 miesięczną ...gdzie wiadomo mleko pampersy środki czystości ....
i mamy na przeżycie 900-1000 zl a czasem 800zł..
także jak będziecie chcieli dacie sobie radę :)
powodzenia:)
A sama też przecież musisz sobie coś kupić od czasu do czasu... Dla mnie przeżycie za taką kwotę jest wprost niewyobrażalne.
Ciągle coś trzeba przecież kupić, załatwić, a to samochód się zepsuje, a to mały chory i trzeba lekarstwa kupić, a to wyrósł z bucików...
Są jeszcze wydatki na kosmetyki, środki czystości, benzynę, OC, telefon.... O rany!! Masa tego!! Ciągle coś... Ja się za głowę łapię, że nas się kasa w ogóle nie trzyma.
Mamy nawet świnkę skarbonkę do której mieliśmy wrzucać co miesiąc z pensji 200 zł. Obydwoje nieźle zarabiamy, do tego moi rodzice prowadzą sklep i tam kupujemy po cenach hurtowych a i tak do tej pory nie udało nam się nic przeoszczędzić :(
Masakra. Spróbuj może jednak pójść do pracy, chociaż na pół etatu. Moim zdaniem, przedszkole nie ma prawa Was dyskryminować nawet jak mała ma ADHD (co nie jest pewne) Zawsze parę stówek wpadnie a i ty się wyrwiesz z domu.
dużo fakt zostaje nam ok -850 zl
i jakoś dajemy rade :)
nie jest lekko ale mamy siebie i to jest najważniejsze :)
pocieszam się myślą że inni mają gorzej :)
czynsz 450
woda prąd tv itp około400
więc w sumie 950zł co drugi mies.mamy prąd i wodę ale np. w tym miechu mamy wszystkie rachunki i jeszcze musielismy wegla kupic tj300zł....
a maz mial około 1900zł w tym miechu...
łatwo nie jest ale wystarczy nie wydawac kasy na bzdety.
Oczywiście, że się da- można wyżyć i za 800 i 3000 może być mało- pytanie tylko na jakim standardzie.
I to nawet z małym dzieckiem to tylko kwestia organizacji.
A przedszkolem to bym się nie przejmowała, oczywiście nie musisz się tym chwalić, ale na ile stwierdzenie ADHD w takim wieku jest pewne? Ja myślę, że to jeszcze nie musi być przesądzone.