2013-01-04 22:30
|
Wymieniliśmy mu kosz wiklinowy na taką płaską poduchę, że głowy nie mógł mieć wyżej i pomogło, ale od jakiegoś czasu nieważne w jakiej pozycji śpi, chrapie gorzej niż moi rodzice razem wzięci! Mąż dostaje już białej gorączki, bo nas to budzi. Od razu mówię, że wywalenie do innego pomieszczenia nie wchodzi w grę, bo będzie skuczał pod drzwiami. Jak go nie wpuścimy, to będzie skuczał pod drzwiami pozostałych domowników. Z resztą i tak nie mam serca tego zrobić...Czekam na propozycje :)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
nasz pies tez chrapie jak cholera, czasem jest tak,ze w nocy moj chrapie, i ja sie nakombinuje zeby sie przewrocil na bok i przestal chrapac, ciesze sie,ze juz moge sobie spac i wteyd pies zaczyna, jego to nawet slychac z dolu jak spi, i wtedy nie wiem czy sie smiac czy plakac...dodam tylko ze moj jeszcze starsznie glosno beka, jest to na tyle glosne ze idac ulica jak sobie beknie porzadnie to ludzie mysla ze to ktres z nas, bo nikt nie pomysli,ze pies sobie beka jak prosie.
nasz też beka...ale to nic w porównaniu z jego głośnymi i śmierdzącymi bąkami!