na puszczanie się jeszcze za szybko ;p a co do tego, że mogła sobie pójść sama gdzieś to powinna wrócić. Moja kotka tak robiła jak sie ciepło zaczynało robić, wyskakiwała przez balkon (z 1 pietra ;p) szwedała się pare dni po dworze a później przed północą stała pod balkonem i miauczała by tata zszedł i ją przyniósł do domu. teraz kocisko stare to już tak nie robi ale wcześniej to bardzo często sie jej to zdarzało.
tak własnie myslałam poza tym to jeszcze za młoda:)kotka
2013-02-09 11:53
|
jakas menda zaje**** kota,przychodził codzień na parapet i bawił się z córcią,chodziłam wołałam i nie ma zginęła bez śladu,już kużwa drugi kotek pierwszego mi rozjechali beczałam 2 dni w ciązy wtedy byłam więc hormony robiły też swoje a teraz drugi,jak jakaś sąsiadka go przymkla to może sobie suczysko pomażyć że jej będzie myszy łapać jak ona karme tylko jadła.kurwica mnie bierze gdzie ten mój kot może być,choćby nawet poszła się puszczać to gdyby głodna była to by wróciła jak myślicie?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Daj jej jeszcze trochę czasu. Koty moich rodziców potrafią tydzień nie wracać, a nawet i dłużej :)
no czekam ,czekam ale mała tak się już przyzwyczaiła że jak rano sie obudzi to Tosia na parapecie czeka i miałczy,Miałam w czesniej kocura to jak szedł na baby to i tydzień go nie było;)
zadupcyli w moich stronach ma inne znaczenie ;P
a w moich i takie i takie :) Nie martw sie pewni wroci :)
zadupcyli w moich stronach ma inne znaczenie ;P
a w moich i takie i takie :) Nie martw sie pewni wroci :)
A ja bym nie była taka pewna że nie poszla na "podryw" bo moj kocurek tez już od paru dni wariuje i znika na dłużej :)
a ona to jeszcze chyba zbyt młoda,na te sprawy:(
poros osobe bliska zeby posprawdzala zakamarki gdzie mogla isc..czasami ludzie przez przypadek zamykaja koty w garazach bo koty leca tam gdzie cieplo..lubia wskakiwac na silnik cieply samochodu i sie grzac.. moj kot tez zanim go zabito rok temu.. 2x pod rzad nam na 2-3tyg uciekal i tez sie martwilismy.ale wracal wychudzony troszke..ale szybko nabieral masy..i to tez w lutym wlasnie uciekal:)daj ogloszenia na osiedlu ze zdjeciem kota jesli takie posiadasz na pewno ktos go widzial.
wiem,wiem już sprawdzałam osobiscie nawet w bagażniku w aucie bo wszędzie jej pełno było,nawet przyszło mi do głowy by zapytać mojego m. czy przypadkiem jej nic nie zrobił bo mu lakier na samochodzie drapała i był zły,ale jak widział jak się bawią z córeczką przez szybę łapkami to nawet ją polubił,myslę ze miała dobre towarzystwo bo biegała po podwórku z dwoma psami a wieczorem wszyscy troje spali razem w garażu,sąsiadów już pytałam