NIe, bo mały ma cały czas przyczepiony do ubranka na zawieszce :) Nigdy się nie gubi :)

Młody ma cztery smoczki. Mija dzień i zostajemy przy jednym. A potem gdy zaśnie musze je szukać. Też tak macie?
NIe, bo mały ma cały czas przyczepiony do ubranka na zawieszce :) Nigdy się nie gubi :)
ja prz y przeprowadzce odnalazłam wszystie i mam teraz 8 smoczkow:P
Nie bo mamy przypięty na łańcuszku :P
Teraz przy synku nie bo nieuzywał wogule , ale 5 lat temu jak curcia byłamała to tak wiecznie ich szukalismy:)
Ja niestety to na około szukam. Przeważnie smoczki albo zakrytka od butelek :/
mieliśmy 5 zgubilismy gdzieś 2 chyba na spacerze,gubia się w tempie natychmiastowym.
U mnie lądują za łożkiem. ;)
odkąd mała sie urodziła posiała już z 50 smoczków, nawet zawieszka nic nie daje. został jjeden jak sie zgubi nie kupie wiecej.
Igor ma jeden smoczek i tylko do spania, wiec zawsze jest w łozeczku :)