wszystkim, zależnie od pytania, czy mam coś do powiedzenia czy nie i czy pytanie nie jest debilne :)
Ja po przeczytaniu wpisu na blogu mimimi "Że tak powiem 'ja pie**ole' " już zupełnie opuściłam łapy. Bo tak jak rozumiem, że można omijać kretyńskie pytania i się z nich śmiać a nawet uważać za jakąś rozrywkę i urozmaicenie... Tak szlag mnie trafia, że będę się zastanawiać nad pomocą jakiejś kretynce której się nudzi i wymyśla sobie problemy albo z zaciekawieniem czytać blog fikcyjnej postaci. A u was jak to wygląda? Trzymacie się w wąskim gronie, czy dajecie kredyt zaufania użytkowniczkom bez 'przeszłości 40kowej?' :))
Odpowiedzi
1. wszystkim |
2. wszystkim oprócz kretyńskich pytań/wpisów |
3. mamom które mam w znajomych |
4. mamom które kojarzę |
5. inne |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
tak samo jak koleżanka wyzej
ja sama nie jestem tu dlugo ale jak widze glupie pytania to rece mi opadaja .
odpowiadam tylko na te pytania na które moge odpowiedzieć z własnego doświadczenia. jeśli widze że dana osoba za którą nie przepadam napisała pytanie to poprostu ignoruje albo kosze i tyle. miałam tylko jedną taką osobe której na szczęście już nie ma no i te które logujå sue tylko po to by zadać jedno pytanue najczęściej 'czy jestem w ciąży'.
wpis na blogu nie byl po to by roztkliwiac sie nad dziewczynami ktore z niewiadomych przyczyn posiadaja fikcyjne konta na 40stce tylko po to by im uswiadomic ze portal 40 tygodni nie sluzy temu by opowiadac wyssane z palca historie o ich wyimaginowanych ciazach, rodzinach i innych rozterkach... Zadna z nas nie chce marnowac swojego czasu na odpowiadanie na pytania lub prywatne rozmowy z kims kto "nie istenieje" wiec demaskowanie takich kont jest sluszne. (wedlug mnie) Nic fajnego nie widze w tym ze wchodzisz na forum i nie wiesz czy te 4 nowe dziewczyny sa nowe, czy to ta sama osoba czy rzeczywiscie ktos kto ma pytania, chce sie zapoznac, jest rodzicem...
...a ja nie mialam zamiaru zadnej z "trolic" w niczym pomagac, nie temu mial sluzyc wpis. Chcialam sie raczej dowiedziec czy moje przypuszczenia co do fikcyjnosci niektorych kont sa sluszne, to tyle.
mimimi, ja wcale nie uważam, że chciałaś komukolwiek w czymś pomagać czy rotkliwiać się. Stwierdziłam, że ręce mi opadły dlatego, że nie spodziewałam się, iż tyle nowych mam jest trollami lub kontami fikcyjnymi. :/ A szlag mnie trafia, bo zaśmiecają fajny zakątek, który już polubiłam. ;)
acha, ok. w takim razie zle Cie zrozumialam