Wczoraj byliśmy z Mężem na zakupach w Tesco, wiecie same dziewczyny jakie lubią być kolejki na mięsnym... i stałam w takiej kolejce, i pewnie bym o tym nie pisała, ale jedna z pań ekspedientek krzyczy do mnie "Ale pani to powinna na początek kolejki - proszę zapraszam"
Poczułam się dziwnie z jednej strony miło a z drugiej byłam zdziwiona. Obsłużyła mnie w "pierwszej" kolejności.
Razem z Mężem potem się śmialiśmy, że trzeba być w dziesiątym miesiącu ciąży żeby obsługa Tesco to zauważyła ;)
Miałyście jakieś ciekawe historie przez okres trwania ciąży na gruncie ustępowania miejsca etc?
Dla mnie to takie niespotykane, bo to pierwsza taka sytuacja w moim wypadku... i to dopiero na samej końcówce ;)
Odpowiedzi
Stałam na samym końcu kolejki, kiedy z "zaplecza" wyszła kasjerka i mnie z tej kolejki wywołała. To dopiero wzbudziłam sensację ;)
Na szczęście po mnie obsłużyła pozostalych klientów na spółę z koleżanką :P
Ale miałam też i przyjemne sytuacje i też mi trochę głupio było,tak jak bym wykorzystywała swój odmienny stan.Pewnie z racji tego,że jak tu piszecie,wszyscy się patrzą na Ciebie jak na jakiegoś oszusta...
Byliśmy kiedyś z Mężem jakoś przed długim weekendem gdzie sklepy tego typu miały być zamknięte, to właśnie w tych kasach były najdłuższe kolejki, a jak podeszłam to ludzie krzywo popatrzyli tylko na mnie, więc zrezygnowałam i poszliśmy do kasy gdzie była po prostu najmniejsza kolejka.
Może powinnam się z nimi wykłucać o miejsce, ale stwierdziłam, że sokoro dobrze się czuje i nie rodzę, to niech mnie cmokną przynajmniej stanęłam w mniejszej kolejce ;)
Ale miałam też i przyjemne sytuacje i też mi trochę głupio było,tak jak bym wykorzystywała swój odmienny stan.Pewnie z racji tego,że jak tu piszecie,wszyscy się patrzą na Ciebie jak na jakiegoś oszusta...
Wysłałam Bratową, sama postanowiłam wtedy zostać w domu i oszczędzić sobie nerwów ;P
Jak wróciła, to opowiadała, ze miała akurat takie szczęście, że jakaś młoda dziewczyna stała za nią niedaleko w kolejce i strasznie narzekała, ze źle się czuje, że słabo jej przez tę ciążę (nie było po niej jeszcze nic widać). Dziewczyna tyle się wynarzekała i tyle napsioczyła, ale nawet nikt nie zwrócił na nią uwagi... wszyscy pewnie myśleli że pozorantka jakaś.