wstaw prosze linka do komentarzy,bo sie nie da skopiowac.
Pewnie większosc z Was już gdzies widziała owy link:
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/56,79331,12260573,12_rzeczy__ktorych_nie_powinienes_mowic_ciezarnej.html
A pytanie brzmi czy zgadzacie się z tym co tam jest napisane... większosc moim zdaniem tak, ale niektóre to lekka przesada... Jak Wy myslicie? :)
Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
error
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/56,79331,12260573,12_rzeczy__ktorych_nie_powinienes_mowic_ciezarnej.html proszę :)
No cóż - zależy kto to mówi, w ustach przyjaciółki czy kogoś innego bliskiego chyba żadne z tych pytań czy tekstów nie brzmi dla mnie niewłaściwie. Jedynie pytanie "kto jest ojcem" nie powinno paść nigdy oprócz sytuacji, kiedy w ciążę zachodzi 15-latka i pytanie to zadają rodzice.
I tak i nie. Dla mnie to czego nie powinno sie mowic to "To juz za chwile, prawda?", "To chyba bliźnięta, co?", "Planowana?", "Ciąża tym wieku..." i "Kto jest ojcem". Reszta jakos nei wydaje sie obrazliwa, czy przykra :)
U mnie wszystko działa z głównego.
Najgorzej jednak jest zapytać nieciężarną kobietę, czy jest w ciąży albo - który to miesiąc?
No wiec zgadzam sie ze wszystkim poza: "moge dotknac" bo zawsze to lepsze jak ktos pyta niz jak obmacuje bez pytania;) a po drugie czy "boisz sie porodu" mysle, ze to jest calkiem normalne pytanie, ale tez wolalbym rozmawiac o tym z kims, kogo lepiej znam niz z kims przygodnym. Reszta pytan brzmi faktycznie zlosliwie.
Mnie jakos ubodło najbardziej "ciąza w tym wieku"... wiadomo im pozniej tym gorzej, ale kazdy ma prawo do swojego szczęscia...
chociaz o co by nie szło i tak zawsze bedziemy na językach ludzi :) i nie wolno się tym przejmowac :)
zgadzam się z agą77 :P. Moja koleżanka jest trochę przy kości i wcale nie jest w ciąży i w tramwajach ustępują jej miejsca :P. Mówi że jest tak wkurwiona, że aż siada bo jak już mięli czelność ją wziąć za ciężarną to niech teraz stoją :P
mnie najbardziej drażni- "ciaża w tym wieku...", "planowana?"
agg - faktycznie, jakoś mi to umknęło, tego nie zdzierżyłabym nawet z ust przyjaciółki choć póki co mnie nie dotyczy