Ech, koleżanka napisała Ci jak się sprawy mają, a Ty ją tak zjechałaś...
Ode mnie tyle... Nie zapychaj go niczym jeśli nie chce jeść obiadu, śniadania, kolacji. Zgłodnieje to zje... Nic się nie stanie. Proponuj mu więcej warzyw, pomidor i ogórek to mało - jest tyle różnych warzyw! - w różnej postaci - surowe, gotowane; więcej kasz - jaglana, gryczana; makaron razowy; pieczywo pełnoziarniste! Nie zrażaj się jak nie będzie chciał jeść, szukaj nowych przepisów w necie. Włącz go w przygotowywania. Pokaż jak obierasz, kroisz, zapytaj czy chce zjeść. Pobaw się z nim. Możesz np. układać buźki na talerzu z warzyw, jakiś sos... Wycinać kształty i bawić się w jedzenie ich, sama też zjadaj, pokazuj...
Słodycze i inne zapychacze SCHOWAJ głęboko i nie wyciągaj.
Nie chce jeść bo chce to co mu posmakowało najbardziej. Słodkie szybko przyzwyczaja...
To jest najbardziej madra odpowiedz jaka przeczytalam do tego pytania.
Ja jeszcze dodam od siebie, ze mozesz np.zgotowana marchewke(dotyczy sie kazdych warzyw)dac na talerzyk i niech sam sobie je(raczkami-czy jak tam umie lub woli),rybke tez mu mozesz tak polozyc,makaron(rurki lyb swiderki) bedzie sam probowal.Kromoeczke mozesz zrobic z maselkiem,szyneczka(cos lekkiego)
Okresl mu pory jedzenia i nie dawaj nic miedzy, ewentualnie owoce(do roczki)
Teraz do jednej z kolezanek......Kazde dziecko jest inne,kazda matka inna,nie kazda sobie radzi wysmienicie, wiecpo co napadac dziewczyne stwierdzeniem......
Kolezanka potrzebowala pomocy jak temu wszystkiemu zaradzic,zmienic a nie obwiniac ze to jej blad bo tak nauczyla.Zal.
Przepraszam, ale czy ja coś złego napisałam. Napisałam, żeby nie zapyachać i dawać to co lubił, ewenlualnie słoiczki i pomału do przodu. Żalem jest to, że niektóre nie mają luzu i są przewrażliwione emocjonalnie a ja zdania nie zmienie. P.S. Lepiej dać kawior dziecku niż parówkę :) Parówki w Polsce są tylko 30-70% wsadu mięsnego. Co miałam napisać dobrze robisz że dajesz fryteczki i słodkie rzeczy skoro nie chce jeść nic innego? Dobre karmienie dziecka to niestety poświęcenie i nikt mi nie będzie gadać pierdół o tym, że ja nie wiem jak to jest jak dziecko nie chce jeść, bo ten temat świetnie znam :) Poza ty szkoda na Was czasu :)