Dziewczyny, w poniedziałek minął mi termin wyznaczony z OM, we wtorek byłam u lekarza prowadzącego i powiedział mi że wszystko ok, żebym się nie stresowała bo szyjka jeszcze zamknięta i że to częste przy pierwszych porodach, że puki czuje że wszystko ok i dobrze czuje ruchy dziecka, to żeby zgłosić się do szpitala pod koniec tygodnia, a oni tam już zaczną kontrole KTG. Stwierdziliśmy więc z chłopakiem, że do szpitala zajedziemy w piątek, akurat ta data nam przypasowała i tak się kulkałam dalej.
Jednak dzisiaj zadzwoniła do mnie mama jak się czuje, kiedy idziemy do tego szpitala i nagle w tle słyszę ciotkę, że na co ja czekam, że dziecko mi się zapętli itd. itd.
TAk się tym zestresowałam, plus zniecierpliwienie w oczekiwaniu na poród, że chodzę jakaś rozstrojona od tamtej pory.
Dziewczyny i teraz do was pytanie, czy faktycznie źle robię, że trzy dni po terminie jeszcze nie byłam w szpitalu, ale byłam na kontroli u gina? Czy ciotka ma rację, czy jednak mogę z czystym sumieniem pokierować się radą lekarza?
2012-09-06 15:03
|
TAGI