Witam podczas porodu chcę skorzystać ze znieczulenia, może któraś z Was również jest zdecydowana? Nie wyobrażam sobie tego bólu...
Odpowiedzi
przy poprzednim porodzie po 10 godzinach wysiłku miałam tak serdecznie dosyć, że poprosiłam o zzo, anestezjolog wszystko mi wytłumaczył podczas skurczów. Pomiedzy jednym a drugim skurczem zostałam znieczulona :) i dzieki temu mogłam spokojnie odpoczać. Kompletnie tego nie pamietam, ale z opowiadania mojego męża wynika, że odpoczywałam przez półtorej godziny, podobno nawet uciełam sobie krótką drzemkę. Dalej rodziłam już bez znieczulenia by akcja się nie zatrzymała. Dzięki zzo. mogłam nabrac sił i rodzić dalej. Uważam, że dobrze zrobiłam, nie miałam żadnych dolegliwości po samym porodzie. Tę samą decyzję jeśli będę musiała podejmę raz jeszcze.