szczerze to zależy od księdza ... niektórzy są spoko niektórzy nie rozumieją takiego zachowania i takich decyzji. Z doświadczenia wiem, że potem jak dziecko dorasta i przychodzi czas komunii i koledzy i koleżanki mają komunie, a maluch nie może mieć bo nie ma chrztu to ma do rodziców wielki żal ... a w szkole dzieci chwalą się prezentami i dobrą imprezą, a dla malucha to smutne. Musicie iść do księdza i pogadać z nim o chrzcie
Jestem ateistką zaś mój mąż katolik ale nie praktykujący, mamy ślub cywilny i tak już pozostanie po prostu kompromis.
Mąż nalega na chrzest dziecka ok,
dogadaliśmy się, że ochrzcimy maleństwo
ale damy mu wybór w przyszłości bez żadnego przymusu, zgodziłam się tylko dlatego, że jeżeli w przyszłości pozostanie katolikiem to, żeby mógł normalnie korzystać z sakramentów. Myślicie, że ksiądz będzie robił problemy z tego powodu?
Odpowiedzi
TAK |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
mam siorke ktöra byla zakonnicä i co chwile powtarza mi o chrzcie (cörka 30 sierpnia bedzie miala roczek a jest nie ochrzczona) Rozmawiala z proboszczem w PL (tak, tak bez mojej wiedzy ale mnie to jakos dynda bo i tak cörki nie ochrzcze-syna ktöry lada moment przyjdzie na swiat röwniez) i powiedziala, ze rodzice sä nie wierzäcy czy idzie ochrzczcic w takim razie dziecko.
... i idzie podobno. Wystarczy, ze chrzestni bedä wychowywac w wierze,i to chrzestni tylko bedä mogli trzymac dziecko do chrztu-rodzice stojä obok i nic nie muszä robic tylko sie przyglädac jak zimnä wodä lejä Ci po glowie dziecka i odmawiajä swoje zdrowaski ,;-))
Jak to dobrze ze my mieszkamy w UK tutaj nikt sie nie patrzy na ciebie krzywo jak nie ochrzcisz dziecka albo jak nie pojdzie do komuni, naszym zdaniem dziecko jak podrosnie to powinno same zadecydowac czy chce byc katolikiem czy kims innym, a nie nasile narzucac od malego mu wiare.
shivusek1 prezenty i imprezy komunijne ( notabene dla dorosłych ) nie powinny byc powodem chrzczenia i przyjmowania innych sakramentów koscielnych bo to tylko pokazuje jacy z Polaków wielcy katolicy ... No bo co ludzie powiedza no ale taka nasza mentalność ;)
Zyje w nieformalnym związku ,mam dwoje nieslubnych i nie ochrzconych dzieci , jak ksiadz mnie widzi to goni mnie z krucyfiksem w reku :p
ps. po koledzie tez go nie przyjmuje i dzieci nie chodza na religie w szkole ;)
mój brat ma taką samą sytuacje jak Ty :ślub tylko cywilny ,on nieprakykujący katolik ,ona ateistka ,dziecko ochszcili bo mieszkamy w małej społeczności i niestety dziecko byłoby dyskryminowane :( ale też całej naszej rodzinie zależało (choć jak pewnie powiecie nie nasza sprawa) żeby była ochszczona ze względów religijnych - tak niestety jesteśmy wychowani i jakoś tak dziwnie nam się wydawało żeby dziecko nie było ochszczone z tym że nie naciskaliśmy na nich ,no może babcia ;) wybór podjęła matka dziecka -ateistka że chce,przez wzgląd na swoje przezycia z dzieciństwa .Ksiądz nie robił problemów ,zobowiązał rodziców chszestnych i babcię do pomocy w wychowywaniu dziecka w wierze katolickiej . tak to wyglądało u nas :)
skoro twój partner jest niepraktykujacy to dalczego chce praktykowac sakrament chrztu? Ansolutnie nielogicznie i szczerze powiem jako katoliczka, że chrzeczenie dziecka dla "ludzkeigo oka" uważam za straszną głupotę.
Przecież opisałam że robimy to dla dziecka, a nie dlatego że wypada chcemy by jak dorośnie miało wybór jeżeli wybierze drogę chrześcijaństwa to nie będzie nam miało za złe braku chrztu, komuni św. i innych.
te sakramenty można przyjąć nawet w dorosłym wieku.
Dziecko mąż będzie wychowywał w wierze dopóty samo nie będzie w stanie zdecydować o sobie , oczywiście można przyjąć sakramenty w dorosłym wieku, po co robić dodatkowe problemy. Weż pod uwagę to, że jeżeli dziecko nie będzie miało chrztu to nie może przyjąć sakramentu namaszczenia chorych i także pochówku w czarnym scenariuszu. A już to przerabiałam..Więc wybacz ja z doświadczenia tak się na to zapatruję.