JUż nad tym myslałam-ale jestem za stara:((
Kurczę moja kumpela piszę że właśnie się tam zgłosiła. Wypełniła ankietę i zadzwonili do niej że przeszła pomyślne kwalifikacje. Teraz czeka ją rozmowa z psychologiem, potem setki badań i pobierają komórki... Jak się wszystko uda to dostanie 3 tyś. Ja bym tak chyba nie mogła.. Nie wiem
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Tak, ale nie na zasadzie, że co parę miesiecy kolejne komórki, jak to faceci mają w zwyczaju ze spermą :P Znam dziewczynę, co ma dwójkę dzieci z donacji komórek. bez tego nigdy nie byłaby matką. Mam też koleżankę, która podzieliła się swoimi komórkami, gdy urodziła już dwoje dzieci z in vitro. Nawet wie, że urodziły się dwie dziewczynki. Nie mam nic przeciw, ale nie zrobiłabym tego tylko dla kasy czy ot tak dla sportu. Raz, może dwa razy maks.
Ja bym oddała. W sumie to tylko komórki a nie dziecko. To tak jak faceci oddaja spermę.
Moja komórja jajowa czyli w połowie dziecko bylo by moje nie ważne kto urodzi :) moje geny , pewie by;lo by do mni epodobne :) nie oddalabym mojego hipotetycznego "dziecka" ;)
Z komórki czy ze sparmy zawsze jest jakas cześć tej osoby czyli jakies pokrewieństwo z dzieckiem, a co jak by się spotkały osoby po ojacy czy po matce i chciały byc ze sobą? to jak przybrane rodzeństwo. NIe jestem przeciw ale sama chyba bym tego nie zrobiła, może w bliskiej rodzinie tylko. Ale czego ludzie nie robia dla kasy. Jak się nie jest zbyt blisko tego to jest łatwiej to zrozumieć.
No właśnie i najgorsze jest to że ta koleżanka to robi to dla kasy..takie odniosłam wrażenie...Pracy szukaszła długo, wyjazd za granice jej nie wypalił zaczęła szukać czegoś innego i znalazł taki zarobek...
W każdym razie ja bym tego nie zrobiła chyba że naprawdę bym jadła tynk ze ścian to tylko w tedy żeby dziecko miało co jeść, ale tak to NIGDY!!!
hehe dokładnie jak kolezanka napisała ostatnio było w ukrytej prawdzie i zromiawiałam tak dla żartu z mężem a on oczywiscie czemu nie ale jak mu uswiadomiłam ze gdzies w polsce lub za granica bedzie jakas czesc mnie tak jakby moje dziecko to bym miala mwielkie wyrzuty susmienia i ciagle bym myslala