2013-11-20 12:35
|
Czesc dziewczyny,mam dziwne pytanie,piszę bo mam wrazenie,ze niedługo oszaleję. Wiec ponad rok temu pierwsza swoja ciaze poronilam w 12 tyg, obecnie jestem w kolejnej i jest to 16 tydzien,od samego poczatku w myslach ''usmiercam'' dziecko regularnie co 3 dni. Po wyjsciu od ginekologa moze jestem spokojna na 4 godz a potem juz mi sie wydaje ze moglo cos sie stac :/ mam ochote co tydzien chodzic na usg i sprawdzac czy serce bije :/ czy po ktoryms tygodniu te obawy troche przechodza czy to juz tak do konca? Robi sie ze mnie jakas wariatka :O
TAGI