Ja od lat rozjaśniam farbą - dekoloryzatorem - Joanny i nie mam popalonych włosów, mimo iż robię najsilniejszą. Za to po palett miałam siano a loreal zdziałał mi kurczaka na głowie. Ja lubię Joaskę

Ja od lat rozjaśniam farbą - dekoloryzatorem - Joanny i nie mam popalonych włosów, mimo iż robię najsilniejszą. Za to po palett miałam siano a loreal zdziałał mi kurczaka na głowie. Ja lubię Joaskę
slyszalam ze joanna jest jedną z tanszych farb dlatego ze jest produkowana w Polsce (tak samo jak Marion) dlatego produkcja nie ponosi dodatkowych kosztow, nie wiem jak to sie ma do rzeczywistosci. Stosowalam wiele kolorow z tej firmy, za kazdym razem bylam zadowolona. Minusem jest to ze rude/czerwone kolory nie utrzymuje sie zbyt dlugo na wlosach (w moim przypadku, co jest dostc istotne) Jezeli chodzi o stan wlosow po farbowaniu, znacznie bardziej niszczyly mi wlosy farby z garniera, lub palette.
miałam ten kolor wyszedł świetnie;)