u mnie nikt tego nie robi bo jak kiedyś próbowaliśmy to tylko niepotrzebnie małą rozbudzaliśmy więc doszliśmy do wniosku że skoro tak zasnęła to tak jej wygodnie:) jedyne co to okrywam jak się "rozkopie".
wlasnie ,tez uwazam,ze tylko ją moze przez to obudzic, i jak mu mowie,zeby ją zsotawil , i wyjde tylko z pokoju to on i tak robi swoje :P
