Zdecydowanie podpisuję się pod wypowiedziami księżniczki i lamandragory.. karmienie piersią to nie jest takie hop siup.. Moja dopiero jakos po 2 miesiącu przestała cały czas wisieć na piersi, po prostu zaczęły ją interesować inne rzeczy, wcześniej mogła cały czas, ale widocznie miała taka potrzebę i moja w tym rola zeby jej potrzeby zaspokajać. Dziecko karmione butelka dostaje na raz solidną porcję, a piersia zjada czasem mniej czasem więcej, dlatego może sie czesciej domagać, czasem po prostu chce mu sie pić, a innym razem potrzebuje twojej bliskości i coś sobie pociumkać:) I sa jeszcze skoki rozwojowe gdzie zwiększa się zapotrzebowanie na mleko, dziecko więcej ssie i twoj organizm zaczyna wytwarzać więcej pokarmu, to może trochę potrwać, ale podając dziecku butelkę zaburzasz ten proces, poniwaz dziecko przestaje ssac i Twoj organizm nie dostaje informacji o większym zapotrzebowaniu.
![](http://suwaczki.maluchy.pl/li-42863.png)