(2013-11-25 20:40)
zgłoś nadużycie
Nie było, bo w ostateczności skończyło sie cc. jednak pierwszych 5h także nie spędził ze mną na porodówce. Wcześniej zadecydowaliśmy, że oboje nie chcemy wtedy być koło siebie :) Każde z nas miało swoje powody.
![](http://www.suwaczek.pl/cache/dd8117b088.png?html)
Nie było, bo w ostateczności skończyło sie cc. jednak pierwszych 5h także nie spędził ze mną na porodówce. Wcześniej zadecydowaliśmy, że oboje nie chcemy wtedy być koło siebie :) Każde z nas miało swoje powody.
na szczescie nie byl.....on jest bardziej wrazliwy jakja ;p a dla mnie to bylo ciezkie przezycie ;p
na szczescie nie byl.....on jest bardziej wrazliwy jakja ;p a dla mnie to bylo ciezkie przezycie ;p
Powiem tak i nie, bo przez 11 godzin mnie wspierał na porodówce, ale później było cc i był za ścianą :)
Nie, bo miałam cc. BYł za drzwiami :)
nie bo mialam cesarke.