2015-02-22 09:36
|
my dwa dni temu zaczelismy stosowac, bo nasz maly budził sie już co pół godziny i zasypiał tylko przy cycku, pierwszej nocy budził sie 8 razy, czyli nienajgorzej, a wczoraj juz mielismy peirwsza przespaną noc, nie spodziewałam się takich efektów, mały jakos strasznie nie płakał, po 10-15 minutach zasypiał :)
a u was jak to przebiegało? jestem ciekawa waszych doświadczeń
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jakie niehumanitarne ??? Bez przesady. My stosowaliśmy u córki, kiedy miała 9 miesięcy. Już pierwszej nocy były postępy, a następne noce przesypiała całe i tak jest do dzisiaj, a ma już 4 lata. Odkąd mała nauczyła się zasypiać sama, nie mam żadnego problemu z jej spaniem, nawet na wyjazdach, kładzie się i śpi.
Są łagodniejsze metody (co prawda wymagające więcej zaangażowania ze strony rodziców) i równie skutecznie, tylko po co się męczyć miesiąc jak można dziecko "wypłakać" w jedną noc. Moim zdaniem to chore, nie mówiąc o przerażeniu dziecka w takiej sytuacji. Niech taką matkę zamkną w jakiejś piwnicy, po jakimś czasie "darcia się" też przestanie i zaśnie. TAK się tresuje dzieci a nie wychowuje. Takie jest moje zdanie w tej kwestii.
Jakie niehumanitarne ??? Bez przesady. My stosowaliśmy u córki, kiedy miała 9 miesięcy. Już pierwszej nocy były postępy, a następne noce przesypiała całe i tak jest do dzisiaj, a ma już 4 lata. Odkąd mała nauczyła się zasypiać sama, nie mam żadnego problemu z jej spaniem, nawet na wyjazdach, kładzie się i śpi.
Są łagodniejsze metody (co prawda wymagające więcej zaangażowania ze strony rodziców) i równie skutecznie, tylko po co się męczyć miesiąc jak można dziecko "wypłakać" w jedną noc. Moim zdaniem to chore, nie mówiąc o przerażeniu dziecka w takiej sytuacji. Niech taką matkę zamkną w jakiejś piwnicy, po jakimś czasie "darcia się" też przestanie i zaśnie. TAK się tresuje dzieci a nie wychowuje. Takie jest moje zdanie w tej kwestii. Jakie niehumanitarne ??? Bez przesady. My stosowaliśmy u córki, kiedy miała 9 miesięcy. Już pierwszej nocy były postępy, a następne noce przesypiała całe i tak jest do dzisiaj, a ma już 4 lata. Odkąd mała nauczyła się zasypiać sama, nie mam żadnego problemu z jej spaniem, nawet na wyjazdach, kładzie się i śpi.
Są łagodniejsze metody (co prawda wymagające więcej zaangażowania ze strony rodziców) i równie skutecznie, tylko po co się męczyć miesiąc jak można dziecko "wypłakać" w jedną noc. Moim zdaniem to chore, nie mówiąc o przerażeniu dziecka w takiej sytuacji. Niech taką matkę zamkną w jakiejś piwnicy, po jakimś czasie "darcia się" też przestanie i zaśnie. TAK się tresuje dzieci a nie wychowuje. Takie jest moje zdanie w tej kwestii. Jakie niehumanitarne ??? Bez przesady. My stosowaliśmy u córki, kiedy miała 9 miesięcy. Już pierwszej nocy były postępy, a następne noce przesypiała całe i tak jest do dzisiaj, a ma już 4 lata. Odkąd mała nauczyła się zasypiać sama, nie mam żadnego problemu z jej spaniem, nawet na wyjazdach, kładzie się i śpi.
Są łagodniejsze metody (co prawda wymagające więcej zaangażowania ze strony rodziców) i równie skutecznie, tylko po co się męczyć miesiąc jak można dziecko "wypłakać" w jedną noc. Moim zdaniem to chore, nie mówiąc o przerażeniu dziecka w takiej sytuacji. Niech taką matkę zamkną w jakiejś piwnicy, po jakimś czasie "darcia się" też przestanie i zaśnie. TAK się tresuje dzieci a nie wychowuje. Takie jest moje zdanie w tej kwestii.