2010-09-28 09:53
|
Czy korzystałyście z takiej pomocy materialnej jak "drugie becikowe". Słyszałam, że w niektórych gminach można się ubiegać o taką zapomogę. Tymczasem niewiele osób zdaje sobie sprawę, że taka kasa im się należy. Kwota "drugiego becikowego" zależy podobno od gminy. Nie we wszystkich gminach jest przyznawane.
Orientujecie się może jak to jest w Warszawie? Czy tutaj gmina to to samo co dzielnica? Czy ktoś się starał o "drugie becikowe" w Warszawie?
Odpowiedzi
przy tym pisalam cos o tym dodatkowym tysiaku ;p
A gminne becikowe to jest dodatek który jest przyznawany w niektórych gminach. Muszę Cię zmartwić ale w Wawie niestety nie ma. Przynajmniej na pewno nie było kiedy ja rodziłam i wątpię żeby coś się w tym kierunku zmieniło. Z tego co mi wiadomo to w ogóle mają znieść becikowe.
Ten tysiak to i tak nic... a jeszcze nim tak wahluja przed nosem, ze moze dostaniesz, a moze nie... a moze calkiem wycofamy...
Chore to... Kolejny powod, dla ktorego sie ciesze, ze nie mieszkam w kraju ojczystym.
Ja piszę o becikowym gminnym, które przyznawane jest tylko w niektórych gminach. A z tego co wiem w Warszawie tego nie ma.
Lamandragora - już wiele razy o tym mówiła i wkurzałam się na to. W Polsce nie ma żadnej pomocy ze strony państwa. Jeśli już to dla najbardziej potrzebujących 500 zł. I niby z tych pieniędzy da się wyżyć?
A teraz mają znieść w ogóle becikowe. Będą je dostawać tylko najbardziej potrzebujący. Tylko ja się zastanawiam na jakiej podstawie stwierdzą że ktoś jest bardziej potrzebujący? Bo dajmy na to osoba która pracuję i zarabia 2100zł na umowę becikowego nie dostanie. Za to osoba która pracuję na czarno i zarabia 5 tyś becikowe dostanie, bo przecież nie ma udokumentowanych zarobków, więc tak jakby w ogóle nie zarabiała.. Tylko gdzie tu sprawiedliwość? Bo ta pierwsza osoba płaci składki i podatki, a druga nie, a mimo wszystko becikowe jej sie należy.. Fajna polityka..