powiem ci ze mnie lekarz przepisal zelazo m-c temu 2opk. i caly czas go biore..i raczej bede brac do konca ciazy bo caly czas mam niska hemoglobine i hematokryt niestety i poziom zelaza we krwi tez byl niski przy normie 50 ja mialam 33,4 i przez to mam zelazo przepisane..najpierw bralam ascofer..ale nie pomogl..wiec przepisal mi sorbifer i troche lepiej mi sie wchlania to zelazo i zobaczymy jak bedzie przy kolejnych badaniach:)
bo właśnie przeczytałam, że w moim tygodniu ciąży hemoglobina wraca do normy.
i liczę, że będę mogła odstawić żelazo :)
Odpowiedzi
TAK |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
mimo faktu ze powinny sie polepszyc u mnie sie tak nie stało wiec lepiej bierz :)
Ja tak samo jak ty biore wizyte mam dopiero 9 maja , jutro ide na badanie krwi . Zobaczymy co to bedzie ;-)
sama na pewno nie przerwę stosowania, łudziłam się tylko, że może lekarze pozwalają wam odstawiać pod koniec ciąży :)
mi najbardziej w braniu żelaza przeszkadza to, że muszę go brać na czczo (a budzę się baaaardzo głodna), odczekać jakiś czas z jedzeniem śniadania i na śniadanie nie wolno mi jeść mleka, zboża, jajek, czyli tego, co lubię na śniadanie najbardziej (zalecenie z ulotki). no i zaparcia, z którymi nie miałam żadnego problemu zanim zaczęłam łykać żelazo :(
ja mialam anemie jakos od 20 do 30 tc, bralam zelazo i wlasnie mialam problem z zaparciami, potem jakos tak zdarzalo mi sie zapominac brac, nie bralam tyle ile powinnam i pamietam jak myslalam przy kolejnych wynikach ze na pewno bedzie lipa, a tu hemoglobina najpierw przestala spadac, potem zaczela rosnac, jakos kolo 30 tc chyba wrocila do normy i tak sie trzyma, zelaza nie biore od 32 tc za zgodą lekarza :)
I to nie tylko do końca ciąży, ale też po porodzie zjadlam 2 opakowania Tardyferonu Fol.