2017-04-26 14:30
|
Jak matka 26 letniego faceta moze mu powiedziec "cos ty narobil" i ogolnie siac panike kiedy dowiaduje sie, ze bedzie mial trzecie dziecko (z babka ktora jest z nim 8 lat i na slub sie zapowiada i z ktora pozostala dwojka tez jest). Rozwala mnie to.. tym bardziej, ze ta jego matka to nie jest ani staroswiecka, ani zacofana... Ludzie naprawde nie maja wiekszych problemow? Przeciez ona nie bedzie tej rodzinie bytu zapewniac... A do tej babki ona sie dobrze zachowywala, wiec nwm o co chodzi z takimi ludzmi..
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
No tak , a spróbujcie postawić sie w roli matki. 26lat to jeszcze młody chłopak, a wychować na ludzi i utrzymać troje dzieci nie jest łatwo, No nie oszukujmy sie . Każda matka chce dla swoich dzieci jak najlepiej . Ja osobiście jakbym sie dowiedziała, ze moj 26letni syn spodziewa sie trzeciego dziecka , to chyba bym sie popłakała . Przecież to ogromna odpowiedzialność ... moze nie powinna tak mu mowic , ale moim zdaniem to właśnie z takiej troski a nie złośliwie
Tez mi się tak wydaje , starsi myślą bardziej pragmatycznie ...nie patrzą tak przez różowe okulary na życie ...Jak ich stać na te dzieci , maja dpm/mieszkanie to jakos to będzie ....
Z resztą moją teściowa podobnie, jak im powiedzieliśmy o drugiej ciąży tak się zaczęło ciągle gadanie o ślubie 'no to teraz ślub to chyba razem z chrzcinami wypadałoby zrobić' ' na dziecko go potrafilas namówić, to na ślub też go namówisz' itd itp aż w końcu jak teraz na chrzcinach byli to się zdenerwowałam i tak żeby się w końcu odczepila od tego tematu to powiedziałam że ' ja już rok czasu słyszę że pojedziemy kupić pierścionek, już przestałam na niego czekać' (mam taki symboliczny z kinder niespodzianki xD ) a ona na to że ' ale przecież ja już Sebastianowi mówiłam że w domu jest pierścionek, obrączki z resztą też' normalnie mnie zatkało ;) wydaje mi się że jej jest wstyd przed znajomymi ze Seba ma syna z jedną dziewczyną, później 2 córki z drugą a ślubu nadal brak. Ale on chce najpierw kupić dom, a ja nie chce brać ślubu gruba, więc trochę jeszcze nam zejdzie xD
Ale to też zależy kto jakie ma plany na życie 1 para chce mieć 1 dziecko, 2 chce dopiero 1 po 30roku życia a kolejna nie chce wcale a jeszcze inna chce mieć 5. To każdego sprawa nie ma co mówić co jest lepsze. A zarobki też różnie jest jaka kto ma prace jedna może być już na stanowisku kierowniczym i zarabiać 6tys a 2 zarabiać 2. Nie ma co negowac to każdego osobista decyzja ważne by być szczęśliwy czy mając 8 dzieci czy wcale :)
Dokładnie, mam takie koleżanki, siostry i ich jest razem 7 dzieci, 5 dziewczyn i na końcu dwóch chłopców. Ich mama jest w wieku mojego taty, ostatnie dziecko urodziła w wieku około 32 lat zdaje się. Od zawsze mieli jakiś biznes, dzieci wychowane, najmłodsza córka już m swoje dziecko, ta o rok od niej starsza jest na początku ciąży. Jak się ma siły, chcecie i możliwości to czemu nie