Również chccemy Ci z Zuzią pogratulować:) i mocno wyściskać ale tak, żeby fasolka rosła zdrowo do samego końca rozwiązania ;)
buziaczki kochana.
9 dni temu pisałam, że kochałam się z moim M. a potem w łazience zobaczyłam płodny śluz. Wczoraj w nocy strasznie mnie mdliło. A wszystko przez szklaneczkę "Grzańca". To nie było normalne. Obiecałam sobie że zrobię test. Rano wstałam i stwierdziłam że test może nie wyjść, więc lepiej jechać na badanie krwi. Pojechałam... Dziś odebrałam wyniki na necie. Wyszło mi 14,3 gdzie norma jest od 0 do 2,7 ! Wychodzi na to że to pierwszy tydzień. Nie wierzę :O Powiedziałam mojemu M. Ucieszył się ale nie skakał z radości bo przecież nie planowaliśmy aż tak szybko. Wychodzi na to że urodzę około urodzin Igora. Nie wiem czy już mam iść do mojego gina (ma usg w gabinecie) czy czekać aż pęcherzyk trochę "podrośnie"? ;) Jeszcze nie mogę w to uwierzyć... :O
Również chccemy Ci z Zuzią pogratulować:) i mocno wyściskać ale tak, żeby fasolka rosła zdrowo do samego końca rozwiązania ;)
buziaczki kochana.
Gratuluję - bo wiem że tego chciałaś.
Podziwiam Cię - bo trzeba mieć odwagę żeby zajmując się tak małym i absorbującym dzieckiem, zdecydować się na kolejne.
Ale też nie powiem że się nie boję jakby o Ciebie... Nie myślałaś o bliźnie po CC? Że to nie za szybko?
o w mordę ;D gratuluję!! nooo kooochana, będzie się działo ;p
Izzi, no to stawiam na chlopaka, skoro w plodne poczety :) Ciekawe, czy to planowanie plci sie sprawdzi :) Gratulacje! Choc pozne, to szczere...
Ciagle brakuje mi czasu :)
|
i zadaj pierwsze pytanie!