![](http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzj44jqzsoi7xr.png)
2011-10-04 19:07
|
moja cora ma prawie 8 miesiecy. placze z byle powodu. bo siedzi w krzeselku do karmienia bo jest w chodziku bo trzymam ja na raczkach bo lezy w lozeczku...bo siedzi na podlodze. ile mozna tego sluchac. opiekuje sie nia najbardziej jak potrafie a ona ciagle placze...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
![](http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzj44jqzsoi7xr.png)
nikt jeszcze nie znalazł odpowiedzi na to pytanie...mojej siostry córka płakala dzien i noc od urodzenia do półtorej roku...natomiast mój synek praktycznie nie placze...bez przerwy usmiechniety...
poltorej roku? ja umre nie daje juz radu...
![](http://suwaczki.maluchy.pl/li-47483.png)
![](http://suwaczki.maluchy.pl/li-47483.png)
![](http://www.suwaczki.com/tickers/43kt3e5efg1z94yt.png)
Ja robię to czego mój syn chce, zawsze tak było. Dzięki temu nie płacze.
Tylko nie zawsze człowiek wie, czego w danym momencie chce niemowlę... Mimo że się już rozpoznaje mniej więcej o co maluchowi chodzi. A co do pytania, ja tez sie nad tym zastanawialam no i przeszlo z dnia na dzien, Teraz moj synek placze tylko jak cos mu dolega chociaz i zdarzaja sie chwile kiedy nie mam pojecia o co mu chodzi. Tyle, ze moj synek ma 4 miesiace. Jak ja bym dotrwala do 8 miesiaca,gdyby wciaz taki byl, nie wiem. Pewnie bym dotrwala, ale z psychika to krucho by bylo. Choc wychodze tez z zalozenia ze dzidzia nie placze bez powodu. A co na to lekarz?
![](http://www.suwaczek.pl/cache/ab5ba65ae2.png)